Dubaj. Federer coraz bliżej setnego tytułu

/ Maciej Pietrasik , źródło: własne/atptour.com, foto: AFP

Roger Federer marzy o zdobyciu setnego singlowego tytułu w rozgrywkach ATP, a ósmego w Dubaju. Szwajcara dzielą od tego już tylko dwa zwycięstwa. W czwartek bez straty seta ograł Martona Fucsovicsa.

Jeśli chodzi o ćwierćfinały w Dubaju, to polskich kibiców najbardziej interesowało oczywiście stracie Huberta Hurkacza ze Stefanosem Tsitsipasem. Ostatecznie Grek zwyciężył w trzech setach, a więcej o tym meczu możecie przeczytać TUTAJ. Jeśli Tsitsipas wygra jeszcze jeden mecz, w poniedziałek zadebiutuje w czołowej dziesiątce rankingu ATP.

Przeszkodzić będzie chciał mu w tym Gael Monfils. Francuz prezentuje się w tym miesiącu świetnie – wygrał już zawody ATP 500 w Rotterdamie, teraz marzy o podobnym osiągnięciu w Dubaju. Pierwszego seta z Ricardasem Berankisem wygrał bardzo łatwo, a w drugim miał 5:4 i przewagę przełamania, lecz niespodziewanie przegrał po tiebreaku. Trzecia partia przebiegała już jednak pod dyktando Monfilsa, który dzięki tej wygranej wróci do najlepszej dwudziestki rankingu.

Setny tytuł ATP – taki cel już od jakiegoś czasu przyświeca Rogerowi Federerowi. Szwajcar po odpadnięciu Keia Nishikoriego pozostaje najwyżej rozstawionym tenisistą w turnieju, lecz w kolejnych meczach wcale nie ma łatwo. Dziś po raz pierwszy nie stracił seta, ale to nie oznaczało spokojnej gry z Martonem Fucsovicsem – Węgier w tiebreaku miał dwie piłki setowe, w tym jedną przy własnym podaniu.

Federer pokazał jednak klasę i w decydującym momencie wygrał cztery piłki z rzędu. W drugiej partii dwa razy przełamał natomiast rywala, a sam raz stracił podanie, dzięki czemu zwyciężył 7:6(6), 6:4. – Tiebreak był trudny, cieszę się, że znalazłem sposób, aby go wygrać. To był ekscytujący mecz – powiedział zwycięzca.

O finał Szwajcar powalczy z Borną Czoriciem, który już po raz drugi w tym turnieju zwyciężył po tiebreaku trzeciego seta. Nikołoz Basilaszwili wcześniej sprawił w Dubaju dwie niespodzianki, eliminując wyżej notowanych rywali, lecz po raz trzeci ta sztuka już mu się nie udała, nawet mimo wygranej w partii otwarcia.

Reszta meczu należała bowiem do Chorwata, choć przy stanie 4:4 w trzecim secie musiał bronić się przed przełamaniem. Wyszedł z opresji, w tiebreaku oddał Basilaszwiliemu tylko jeden punkt, a w nagrodę po raz piąty zagra z Federerem. Co ciekawe, dwa ostatnie spotkania między tymi tenisistami wygrał Czorić, w 2018 roku pokonując Szwajcara w Halle i Szanghaju.


Wyniki

Ćwierćfinały singla:
Stefanos Tsitsipas (Grecja, 5) – Hubert Hurkacz (Polska) 7:6(4), 6:7(1), 6:1
Roger Federer (Szwajcaria, 2) – Marton Fucsovics (Węgry) 7:6(6), 6:4
Borna Czorić (Chorwacja, 6) – Nikołoz Basilaszwili (Gruzja) 4:6, 6:2, 7:6(1)
Gael Monfils (Francja) – Ricardas Berankis (Litwa, Q) 6:1, 6:7(3), 6:2