Dubaj. Tsitsipas znów na drodze Hurkacza

/ Maciej Pietrasik , źródło: własne/atptour.com, foto: AFP

Tylko dwa zwycięstwa dzielą Stefanosa Tsitsipasa od debiutu w czołowej dziesiątce rankingu ATP. Grekowi przeszkodzić spróbuje Hubert Hurkacz. Polak chce zrewanżować się za zeszłotygodniową porażkę w Marsylii. W ćwierćfinale jest też Roger Federer, który wygrał 50. mecz w historii występów w Dubaju.

Na placu boju w turnieju ATP 500 w Dubaju pozostało już tylko ośmiu najlepszych tenisistów. Wiadomością dnia jest oczywiście zwycięstwo Huberta Hurkacza nad Keiem Nishikorim (więcej o tym pisaliśmy TUTAJ). Teraz Polak zagra z marzącym o debiucie w pierwszej dziesiątce rankingu ATP Stefanosem Tsitsipasem. Z Grekiem przegrał gładko w dwóch setach, gdy mierzyli się przed tygodniem w Marsylii. Tsitsipas wygrał tamtejsze zawody, a w Dubaju radzi sobie na razie równie dobrze. W drugiej rundzie ograł 6:3, 6:1 Jegora Gerasimowa.

Jeśli chodzi o górną połówkę drabinki, to z bardzo dobrej strony pokazuje się też Gael Monfils. Francuz wrócił do zdrowia i świetnej dyspozycji, a po triumfie w Rotterdamie ma ochotę na kolejne zwycięstwo w turnieju rangi ATP 500. Marcosowi Baghdatisowi oddał zaledwie pięć gemów, podobnie jak Ricardas Berankis w spotkaniu z Denisem Kudlą – to właśnie Litwin będzie kolejnym rywalem Monfilsa.

Największą gwiazdą w Dubaju pozostaje Roger Federer. Rozstawiony z numerem dwa Szwajcar znów nie miał łatwego zadania, ale po trzysetowym boju uporał się z Fernando Verdasco. W każdej partii mieliśmy po jednym przełamaniu, a "Maestro" zwyciężył 6:3, 3:6, 6:3. Tym samym odniósł 50. zwycięstwo w Dubaju. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem Federera, będzie tu świętował także znacznie ważniejszy jubileusz – setny turniejowy triumf w rozgrywkach ATP. Najpierw czeka go jednak ćwierćfinał z Martonem Fucsovicsem. Węgier pokonał 6:4, 6:2 Jana-Lennarda Struffa.

Jestem szczęśliwy, że zachowałem spokój przez cały mecz. Nie grałem najlepiej jak potrafię, ale czułem się dobrze. Końcówka meczu była dobra – serwis funkcjonował, gdy go potrzebowałem, dobrze zagrałem przy break poincie. Miło wygrać w ten sposób. Dobrze znam Martona, bo razem trenowaliśmy w Zurychu. Poprawił swoją grę, lubi szybkie nawierzchnie. Myślę, że czeka mnie jutro prawdziwy test – powiedział Federer.

Zdecydowanie najbardziej zaciętym środowym meczem był pojedynek Borny Czoricia z Tomaszem Berdychem. Rozstawiony z numerem sześć Chorwat zaczął bardzo źle, bo od 0:5 w pierwszym secie. Potem prezentował się jednak dużo lepiej i ostatecznie zwyciężył po tiebreaku trzeciego seta. Teraz czeka go następne trudne spotkanie, bo Nikołoz Basilaszwili będzie chciał pokusić się o kolejną niespodziankę. Na razie sprawia ich sporo, bo po wyeliminowaniu Karena Chaczanowa rozprawił się także z Roberto Bautistą Agutem.


Wyniki

Druga runda singla:
Hubert Hurkacz (Polska) – Kei Nishikori (Japonia, 1) 7:5, 5:7, 6:2
Roger Federer (Szwajcaria, 2) – Fernando Verdasco (Hiszpania) 6:3, 3:6, 6:3
Stefanos Tsitsipas (Grecja, 5) – Jegor Gernasimow (Białoruś, Q) 6:3, 6:1
Borna Czorić (Chorwacja, 6) – Tomasz Berdych (Czechy) 1:6, 6:1, 7:6(4)
Gael Monfils (Francja) – Marcos Baghdatis (Cypr, WC) 6:3, 6:2
Ricardas Berankis (Litwa, Q) – Denis Kudla (USA) 6:4, 6:1
Nikołoz Basilaszwili (Gruzja) – Roberto Bautista Agut (Hiszpania) 6:7(2), 6:4, 6:3
Marton Fucsovics (Węgry) – Jan-Lennard Struff (Niemcy) 6:4, 6:2