Duży sukces Magdy Linette! Polka zagra w półfinale

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

Magda Linette w turnieju WTA w Nowym Jorku wygrała już sześć spotkań! Mimo że zaczynała zmagania od kwalifikacji, to jest już w półfinale. Najwięcej emocji, ale też chyba najwięcej powodów do radości dostarczyło ćwierćfinałowe starcie. Polka pokonała 6:7(4), 6:4, 7:6(3) Czeszkę Karolinę Muchovą. 

Biorąc pod uwagę standardy WTA, był to niezwykły pojedynek. Choć trwał ponad dwie i pół godziny, doszło w nim do zaledwie jednego przełamania. Co ważne, było to przełamanie na korzyść Magdy Linette. Nasza reprezentantka wygrała wszystkie(!) gemy przy własnym podaniu! Należy przy tym zaznaczyć, że nie trafiała idealnie pierwszym podaniem – przez cały mecz oscylowała wokół 50% w tej statystyce. Oczywiście, niekiedy znacznie pomagała sobie serwisem, ale wyjątkowa skuteczność przy własnym podaniu to zasługa też wielu innych elementów w jej grze.

Już pierwszy set zwiastował, że możemy być świadkami czegoś rzadko spotykanego. W pierwszych czterech gemach returnujące zdobyły dwa punkty. Później to jednak Linette miała większe problemy z utrzymaniem podania – musiała nawet bronić dwóch break-pointów. O losach tej części spotkania zadecydował jednak tie-break. Muchova wygrała 7-4 i objęła prowadzenie w spotkaniu. Na odpowiedź Polki trzeba było poczekać do piątego gema w drugim secie. Dość niespodziewanie Linette objęła prowadzenie 40:15 przy podaniu przeciwniczki (wcześniej nie miała ani jednego break-pointa) i wykorzystała drugą okazję. Łatwo nie było, ale przewagę udało się zachować do końca partii i tym samym doprowadzić do remisu.

Nasza reprezentantka na pewno odczuwała zmęczenie, gdyż był to jej szósty mecz w ciągu ostatnich siedmiu dni. W samym starciu z Muchovą też trzeba było zresztą solidnie się napracować. Na szczęście Polka zachowała jeszcze siły na decydującą odsłonę rywalizacji. Mimo że była w gorszej sytuacji, bo cały czas goniła wynik, zdołała doprowadzić do tie-breaka. Jak objęła prowadzenie, wychodząc na 2-1, tak nie straciła go już do samego końca. Sukcesywnie je powiększała, aż w końcu zwyciężyła 7-3. Bez wątpienia to jedno z cenniejszych zwycięstw Polki w sezonie, a być może nawet w karierze. Rzadko przecież mamy okazję oglądać poznaniankę w fazie półfinałowej imprez WTA.

Kolejną przeciwniczką Linette będzie kolejna z reprezentantek naszych południowych sąsiadów, Katerina Siniakova. Ona również stoczyła zacięty bój w ćwierćfinale. W starciu z Bernardą Perą musiała bronić nawet dwóch piłek meczowych. Ostatecznie udało jej się odwrócić losy rywalizacji i pokonać Amerykankę 4:6, 7:6(6), 6:3. Drugą parę półfinałową utworzyły natomiast Camila Giorgi i rozstawiona z numerem jeden Qiang Wang z Chin.


Wyniki

Ćwierćfinały gry pojedynczej:

Magda Linette (Polska) – Karolina Muchova (Czechy, 10) 6:7(4), 6:4, 7:6(3)
Katerina Siniakova (Czechy, 5) – Bernarda Pera (USA) 4:6, 7:6(6), 6:3
Camila Giorgi (Włochy) – Alize Cornet (Francja) 6:2, 6:1
Qiang Wang (Chiny, 1) – Anna Blinkowa (Rosja) 0:6, 6:1, 6:4