Dyrektor Australian Open nie spodziewa się „normalnego” rozegrania turnieju do 2023 roku

/ Dominika Opala , źródło: www.ubitennis.com /własne, foto: AFP

Craig Tiley uważa, że minie dużo czasu, zanim sport wróci do normy z powodu pandemii koronawirusa. Szef australijskiego tenisa sądzi także, że wiele turniejów jest zagrożonych odwołaniem, nawet jeśli szczepionka zostanie wprowadzona do obiegu w pierwszym kwartale przyszłego roku. 

Craig Tiley, który jest dyrektorem Australian Open, przyznaje, że wyzwania, jakie powoduje pandemia, nie ustają. Obecnie oczekuje on na odpowiedź władz lokalnych w sprawie ograniczeń w podróżowaniu. Decyzja ta wpłynie na to, jakie turnieje odbędą się w Australii na początku przyszłego roku, z możliwością zatrzymania wszystkich zawodników i zawodniczek w Melbourne.

W tej chwili granice stanowe nie są otwarte, są zamknięte od sześciu miesięcy – wyjaśnił Tiley w rozmowie z „The Daily Mail”. – Potrzebujemy gwarancji, że na przykład, ktoś będzie grał w Brisbane i nagle pojawi się tam 100 nowych przypadków, to czy konieczna będzie kolejna dwutygodniowa kwarantanna, gdy ta osoba przyjedzie do Melbourne?

Dyrektor generalny Tennis Australia od początku mówił, że jeśli plany kwarantanny zostaną zatwierdzone między stanami, to będzie można grać w różnych miastach. Jeśli tak się jednak nie stanie, to trzeba będzie zorganizować wszystko w Melbourne, gdyż tam muszą być tenisistki i tenisiści pod koniec stycznia.

Ci, którzy zamierzają podróżować do Australii, będą musieli przejść dwutygodniową kwarantannę, ale powinni mieć pozwolenie na treningi. Jednakże plan dopuszczenia zawodniczek i zawodników do udziału w turniejach w tym okresie został odrzucony przez urzędników.

Tegoroczny Australian Open był ostatnim Wielkim Szlemem, który odbył się w „normalnych” warunkach – bez ograniczeń w podróżowaniu i frekwencji. Wimbledon został odwołany, US Open rozegrano za „zamkniętymi drzwiami”, a Roland Garros przeniesiono na październik przy zmniejszonej liczbie kibiców.

Ze względu na wpływ Covid-19, Tiley uważa, że szanse na to, by Australian Open odbył się bez żadnych ograniczeń, mogą nastąpić dopiero, najwcześniej, w 2023 roku.

Jestem zdania, że te obecne dostosowania potrwają dłużej niż myślimy – ocenił. – Już mówimy o róźnych scenariuszach na sezon 2022, ponieważ nie sądzę, że uda nam się „normalnie” rozegrać turniej przynajmniej do 2023 lub 2024 roku. 

Tiley ostrzegł także, że niektóre imprezy nie będą w stanie przetrwać z powodu skutków finansowych. Wydrzenia rangi ATP 250 mogą napotkać trudne czasy od 2022 roku, gdyż prezes ATP Andrea Gaudenzi chce, aby turnieje Masters 1000 zostały przedłużone, co spowoduje, iż sześć mniejszych imprez będzie się odbywać w drugim tygodniu mastersów. To z koeli negatywnie wpłynie na zdolność przyciągania najlepszych nazwisk na mniejsze wydarzenia.

Decyzja dotycząca ograniczeń w podróżowaniu zawodniczek i zawodników do Australii zostanie podjęta do końca tego tygodnia.