Dżoković wyprzedził Świątek na ostatniej prostej

/ Anna Niemiec , źródło: tennis.comworldusa.com/własne, foto: AFP

Iga Świątek ma za sobą niesamowity sezon, co miało odzwierciedlenie nie tylko w liczbie zdobytych punktów i tytułów, ale również w wysokości nagród pieniężnych. Polka w tym sezonie bardzo długo była na szczycie listy najlepiej zarabiających zawodników zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn. Jednak w końcówce sezonu rzutem na taśmę wyprzedził ją Novak Dżokovic.

Na konto reprezentantki Biało-Czerwonych wpłynęło w tym roku 9 875 525 dolarów. Raszynianka w tyle zostawiła nie tylko Caspera Ruuda i Rafaela Nadala, ale również lidera rankingu ATP Carlosa Alcaraza. Jako jedyny więcej od podopiecznej Tomasza Wiktorowskiego zarobił w ostatnich miesiącach 35-latek urodzony w Belgradzie.

Po US Open Serb miał jeszcze ponad dwa razy mniej zarobków od Świątek. Ostatnie tygodnie sezonu były jednak niezwykle udane w jego wykonaniu. Dżoković zwyciężył w imprezach w Tel Awiwie, Astanie oraz doszedł do finału w Paryżu. Zdecydowanie największy zastrzyk gotówki otrzymał jednak za zwycięstwo w ATP Finals. W Turynie były lider światowego rankingu sięgnął po tytuł, wygrywając wszystkie pojedynki, dzięki czemu otrzymał czek na 4 740 300 dolarów i w zestawieniu najlepiej zarabiających tenisistów wyprzedził Polkę o niecałe 100 000 dolarów.