Eastbourne. Kasatkina i Fritz mistrzami
W sobotę zakończyły się turnieje WTA i ATP w Eastbourne. W imprezach triumfowali odpowiednio Daria Kasatkina i Taylor Fritz.
Sobota była dla kibiców tenisa dniem pełnym wrażeń. Widzowie zgromadzeni na trybunach stadionu w Eastbourne mogli cieszyć się dwoma finałami, rozgrywanymi w słonecznej, letniej aurze.
Jako pierwsze na kort wyszły panie – Daria Kasatkina i Leylah Fernandez. Kanadyjka miała za sobą znakomity tydzień, ale za Rosjanką stało większe doświadczenie. To właśnie ona lepiej rozpoczęła rywalizację i objęła prowadzenie 3:2 z przełamaniem, zdobytym już w gemie otwarcia.
Przełomowym momentem pierwszej partii był szósty gem. Zawodniczki walczyły w nim z całych sił i rozegrały ponad dwadzieścia pięć punktów. Ostatecznie Kasatkina utrzymała w nim swoje podanie, a na tablicy widniał rezultat 4:2. 27-latka nie oddała przewagi do końca seta, wieńcząc go kolejnym „brejkiem”.
Początek drugiej partii także należał do Darii. Rosjanka popełniała mało błędów i wyszła na prowadzenie 2:0. Tym razem Fernandez zdołała jednak odpowiedzieć i tymczasowo zmienić dynamikę wydarzeń na korcie. Młoda Kanadyjka uzyskała wynik 4:3 i miała do dyspozycji serwis na podwyższenie tej przewagi.
Sztuka ta nie udała się, a Kasatkina w ładnym stylu odrobiła straty, przełamując rywalkę do zera. Od tego momentu to Daria dominowała i nie pozwoliła Leylah na dołożenie choćby jednego gema. Starsza i bardziej rutynowana tenisistka triumfowała wynikiem 6:3 6:4 i zdobyła siódmy tytuł w karierze. Po ostatniej piłce zawodniczka powiedziała:
– Minął rok, odkąd tu przegrałam, a czuję się jakby to było ledwie kilka dni temu. Ta wygrana zdjęła z moich pleców spory ciężar. Grałam w tym roku cztery finały i to duże osiągnięcie, ale bez zwycięstwa zawsze staje się bardzo gorzkie. Drugi set był nieco zwariowany, ale jestem dumna z tego, jak pozostałam w rywalizacji i nie straciłam głowy. Moment przy 3:4 był kluczowy i cieszę się, że dobrze sobie w nim poradziłam – podsumowała mistrzyni.
Po tenisistkach kort główny we władanie wzięli panowie. Dwukrotny zwycięzca turnieju Taylor Fritz nie miał kłopotów, by zdominować niżej notowanego Maxa Purcella z Australii. Amerykanin wywalczył po jednym przełamaniu w każdym z dwóch setów i pewnie wygrał, zdobywając ósmy tytuł w karierze i trzeci na angielskim wybrzeżu.
26-latek skomentował swój sukces następująco:
– Mam poczucie, że zawsze gram tu dobrze i tym razem też tak było. Świetnie się spisałem. To miejsce po prostu tak na mnie działa i czuję wsparcie kibiców. Na French Open nie byłem w pełni zdrowy i wciąż nie ruszam się tak szybko, jak powinienem, ale na trawie nie jest to aż tak istotne, jeśli serwis mi pomaga. W tym tygodniu byłem znakomity w tym elemencie, być może nigdy nie podawałem lepiej na tej nawierzchni.
Daria Kasatkina i Taylor Fritz nie będą mieli wiele czasu na świętowanie tytułów. Oboje udają się bowiem na Wimbledon, który rozpocznie się w poniedziałek.
Wyniki
Eastbourne (finały):
D. Kasatkina (6) – L. Fernandez (Kanada) 6:3 6:4
T. Fritz (USA, 1) – M. Purcell (Australia, Q) 6:4 6:3