Fritz wciąż z nadzieją, Simon jeszcze się nie pożegnał

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/www.atptour.com, foto:

Taylor Fritz w meczu pierwszej rundy pokonał Alejandro Davidovicha Fokinę i pozostaje w grze o jeden z „biletów” na kończący sezon turniej ATP Finals. Ostatniego słowa na światowych kortach nie powiedział z kolei Gilles Simon.

37-letni reprezentant gospodarzy to były szósty zawodnik świata. Obecny ranking nie daje mu prawa grać nawet w kwalifikacjach francuskiego „tysięcznika”. Jednak dzięki „dzikiej karcie” od organizatorów ma szansę pożegnać się z kibicami. W poniedziałek zawodnik z Nicei stanął naprzeciwko Andy’ego Murraya. To Brytyjczyk prowadził niemal przez całe spotkanie. Po wygraniu seta otwarcia zawodnik z Wysp Brytyjskich prowadził już 5:3. Jednak niesiony dopingiem kibiców Simon najpierw wygrał cztery gemy z rzędu i doprowadził do wyrównania w meczu, aby w decydującej partii przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę i wygrać 503. mecz w imprezie głównego cyklu.

– To był niesamowity mecz. Przez całe spotkanie goniłem wynik. W ósmym gemie drugiej partii targały mną niezwykłe emocje co sprawiło, że Andy zdołał przełamać mój serwis. Tym samym był tylko gema od zwycięstwa. Spróbowałem jednak walczyć do końca i to przyniosło efekt. Chociaż było to niezwykle trudny mecz. Jest to dopiero moja trzecia wygrana z tym rywalem w naszym dziewiętnastym meczu – komentował na gorąco swą wygraną półfinalista paryskiego tysięcznika z 2012. W meczu o finał uległ wówczas Jerzemu Janowiczowi.

Ostatecznie w Paryżu okaże się kto uzupełni stawkę ośmiu najlepszych tenisistów mijającego sezonu. I od 13 listopada w Turynie powalczą w ATP Finals. O ostatnie dwa wolne miejsca w kończącej sezon imprezie rywalizują: Felix Auger-Aliassime, Andriej Rublow, Hubert Hurkacz i Taylor Fritz. I to właśnie Amerykanin jako pierwszy w stolicy Francji ruszył do gry. I bez większych problemów pokonał w dwóch setach Alejandro Davidovicha Fokinę. Teraz spotka się z Gillesem Simonem

W poniedziałek pierwszych rywali w Paryżu poznali Felix Auger-Aliassime i Andriej Rublow. Mający w pierwszej rundy wolny los zawodnicy zmierzą się odpowiednio z Mikaelem Ymerem i Johnem Isnerem. Te mecze najpewniej w środę. A we wtorek walkę o drugi w karierze występ w kończącej sezon imprezie zacznie Hubert Hurkacz, który w trzecim meczu od godziny 11:00 na korcie centralnym spotka się z Adrianem Mannarino.

 


Wyniki

Pierwsza runda singla:

Taylor Fritz (USA, 9) – Alejandro Davidovich (Hiszpania) 7:5, 6:2

Cameron Norrie (Wielka Brytania, 12) – Miomir Kecmanović (Serbia) 6:2, 6:4

Frances Tiafoe (USA, 16) – Lorenzo Sonego (Włochy) 6:4, 6:3

Lorenzo Musetti (Włochy) – Marin Cilić (Chorwacja, 15) 6:4, 6:4

Yoshihito Nishioka (Japonia) – Asłan Karacew 6:3, 6:4

Karen Chaczanow – Sebastian Baez (Argentyna) 6:1, 6:1

John Isner (USA) – Oscar Otte (Niemcy) 6:4, 7:6(3)

Nikołoz Basilaszwili (Gruzja) – Quentin Halys (Francja, Q) 6:3, 6:4

Richard Gasquet (Francja, WC) – Alex Molcan (Słowacja) 6:3, 6:1

Marc-Andrea Huesler (Szwajcaria, Q) – Jannik Sinner (Włochy, 11) 6:2, 6:3

Alex de Minaur (Australia) – Sebastian Korda (USA) 6:4, 4:6, 6:4

Maxime Cressy (USA) – Diego Schwartzman (Argentyna) 6:3, 6:3

Mikael Ymer (Szwecja, Q) – Aleksander Bublik (Kazachstan) 6:1, 6:7(2), 6:4

Gilles Simon (Francja, WC) – Andy Murray (Wielka Brytania) 4:6, 7:5, 6:3