Halep zatrzymała rewelację

/ Anna Niemiec , źródło: wtatennis.com, foto: AFP

Znamy już komplet ćwierćfinalistek tegorocznej edycji londyńskiej imprezy. W poniedziałek awans wywalczyły Serena Williams i Simona Halep, która zakończyła wspaniałą przygodę Cori Gauff. Gospodarze wciąż mogą trzymać kciuki za Johannę Kontę.

Faworytka miejscowej publiczności w trzech setach pokonała Petrę Kvitovą. W pierwszej partii gra długo toczyła się z regułą własnego serwisu. O jej losach zadecydowało pojedyncze przełamanie, które Czeszka zdobyła w dziesiątym gemie. Początek drugiej partii zdecydowanie należał do tenisistki z Wielkiej Brytanii, która szybko odskoczyła na 4:0 i wypracowanej przewagi już nie roztrwoniła, dzięki czemu doprowadziła do wyrównania. Konta poszła za ciosem w decydującej odsłonie meczu i wyszła na prowadzenie 5:1. Dwukrotna mistrzyni Wimbledonu nie zamierzała się jednak poddawać. Doprowadziła do wyniku 4:5, broniąc po drodze dwóch piłek meczowych. W dziesiątym gemie Brytyjka wykorzystała jednak atut własnego podania i po 2 godzinach i 25 minutach walki mogła się cieszyć z piątego w karierze, a drugiego w Londynie, awansu do wielkoszlemowego ćwierćfinału.

Bez większych problemów miejsce w najlepszej ósemce zawodów zapewniły sobie Serena Williams i Simona Halep. Amerykanka oddała tylko cztery gemy Carli Suarez Navarro, a Rumunka zatrzymała rewelację turnieju, Cori Gauff.

Uważam, że to był naprawdę dobry mecz. Ona ma potencjał, żeby stać się czołową zawodniczką świata bardzo szybko – skomplementowała młodszą rywalkę 27-latka urodzona w Konstancy. – Ma bardzo dobry backhand. Jej serwis również sprawia sporo kłopotów. Porusza się bardzo dobrze pomimo tego, że jest dosyć wysoka, a to nigdy nie jest łatwe. Ona będzie bardzo trudną rywalką dla wszystkich, jeśli dalej będzie robić takie postępy. Już niedługo może zacząć wygrywać naprawdę duże turnieje.

Zdecydowanie najbardziej dramatyczny przebieg ze wszystkich pojedynków czwartej rundy miało spotkanie Karoliny Pliszkovej z Karoliną Muchovą. Górą po 3 godzinach i 16 minutach walki była młodsza z Czeszek. W decydującej partii turniejowa „trójka” przy wyniku 5:4 miała szansę zakończyć spotkanie przy pomocy własnego podania, ale jej nie wykorzystała. Taką samą okazję miała również przy 11:10, ale straciła wówczas podanie do zera. Muchova poszła za ciosem, wygrała również dwa kolejne gemy i po raz pierwszy awansowała do najlepszej ósemki imprezy wielkoszlemowej.

Myślę, że nigdy nie grałam tak długiego meczu, nawet na mączce – przyznała 22-latka urodzona w Ołomuńcu. – Było naprawdę trudno. Bardzo się cieszę, że udało mi się ją przełamać w ostatnim gemie i nie musiałyśmy grać tie-breaka.


Wyniki

Czwarta runda singla

Karolina Muchova (Czechy) – Karolina Pliszkova (Czechy, 3) 4:6 7:5 13:11

Johanna Konta (Wlk. Brytania, 19) – Petra Kvitova (Czechy, 6) 4:6 6:2 6:4

Simona Halep (Rumunia, 7) – Cori Gauff (USA, Q) 6:3 6:3

Serena Williams (USA, 11) – Carla Suarez Navarro (Hiszpania, 30) 6:2 6:2