Hamburg. Godzina i pod prysznic

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: Andrzej Gliniak / Tenisklub

Korty w Hamburgu nie były tym razem łaskawe dla Łukasza Kubota i jego partnera deblowego Marcelo Melo. Polsko-Brazylijski debel w walce o półfinał po słabym meczu przegrał z duetem John Peers / MichaelVenus 1:6, 2:6. 

Korespondencja z Hambuega, Andrzej Gliniak

Spotkanie z udziałem Kubota i Melo trwało dokładnie godzinę. Sprawy potoczyły się bardzo szybko i niestety w niekorzystnym kierunku. W turnieju European Open nie mamy już żadnego reprezentanta. Sam mecz był z gatunku tych, o których nasz reprezentant będzie chciał jak najszybciej zapomnieć.

Tenisowa uczta odbyła się znacznie wcześniej. Na korcie centralnym Grek Stefanos Tsitsipas, jeden z faworytów imprezy, grał z Pablo Cuevasem, legendą z Urugwaju. Zawodnicy raz za razem popisywali się bardzo dobrymi akcjami a 34-letni Cuevas wcale nie ustępował kondycyjnie swojemu 12 lat młodszemu przeciwnikowi. Obaj zawodnicy do stanu 5:5 w pierwszej partii szli gem za gem. Kilka minut wcześniej Cuevas miał cztery break-pointy, które mogły okazać się małymi setbolami. Urugwajczyk nie wykorzystał jednak okazji a przy wyniku 5:6 błyskawicznie stracił swój serwis. W drugim secie Tsitsipas raz przełamał swojego rywala i wygrał cały mecz 7:5, 6:4. W walce o półfinał turniejowa ,,dwójka” zagra z Duszanem Lajoviciem. Serb pewnie pokonał Karena Chaczanowa 6:1, 6:2.

Bardzo dobrą dyspozycję na kortach ziemnych potwierdził Casper Ruud. Młody Norweg udowodnił, że jest jednym z najlepszych tenisistów świata na mączce i zdecydowanie pokonał Fabio Fogniniego z Włoch 6:3, 6:3. W ćwierćfinale skrzyżuje rakiety z Ugo Humbertem. Francuz wygrał z Jirim Veselym 6:4, 6:3. Awans do najlepszej ósemki imprezy rangi ATP 500 to jak do tej pory jeden z największych sukcesów 22-latka z Metz.

W tym roku, ze względu na pandemię, liczba oglądających mecze na dużym , mogącym pomieścić 10 tysięcy kibiców stadionie tenisiowym Rothenbaum jest bardzo ograniczona. Pojedynki tenisistów ogląda nieco ponad tysiąc osób, a boczne korty są całkowicie zamknięte dla fanów.

Z Hamburga, Andrzej Gliniak