Iga Świątek o wyzwaniach i oczekiwaniach w nowym sezonie

Iga Świątek za chwilę zagra w Dosze swój pierwszy mecz po ponad trzytygodniowej przerwie. Polska tenisistka broni tam tytułu z zeszłego roku. W tym roku jednak jej celem nie jest obrona punktów, lecz ich zdobywanie.
Aktualny bilans zwycięstw i porażek Igi w tym sezonie to 6-2. Swoje mecze przegrała z Jessicą Pegulą w United Cup oraz z Eleną Rybakiną podczas Australian Open. Po odpadnięciu z turnieju w Melbourne przyznała, że presja była zbyt duża do udźwignięcia. Podczas dnia medialnego w stolicy Kataru opowiedziała o oczekiwaniach przed zbliżającym się turniejem.
-Potrzebowałam zresetować moją grę. Przeanalizowałam co zrobiłam źle w Australii. Chciałam skupić się na obniżeniu moich oczekiwań. Nie mogę wymagać od siebie, że będę cały czas grała idealnie. Zeszły sezon był tak nietypowy, że mógł mi trochę namieszać w głowie – powiedziała liderka rankingu
Polka przyznała, że sama była zaskoczona tym, co udało jej się osiągnąć w poprzednim roku. Jednym z największych osiągnięć była seria 37 wygranych spotkań z rzędu. Liderka rankingu podkreśliła, że starała się nie skupiać na samych wynikach, ale na solidnej pracy. W tym sezonie tylko do kwietnia broni 4500 punktów. Turniej w Dosze, a potem w Dubaju to aż 955 punktów. Świątek nie zamierza jednak myśleć o obronie tytułów, ale o przygotowaniach do kolejnego turnieju.
-Nie chcę myśleć o bronieniu tytułów bo każdy sezon to inna historia. Porównywanie zeszłorocznych turniejów z obecnymi nie ma dla mnie sensu. Wiele może się jeszcze zdarzyć. Chcę zacząć rozgrywki jak każdy inny zawodnik i skupić się na każdym następnym meczu – przyznała tenisistka.
W dalszej części konferencji podkreśliła również, że czuję się dobrze przygotowana, gdyż razem z zespołem poświęcili dużo czasu na rozwój i poprawę techniki. Pierwszy sprawdzian czeka ją już w tę środę, kiedy to w drugiej rundzie turnieju zmierzy się z Danielle Collins. Ich ostatnie i jedyne jak dotąd spotkanie miało miejsce podczas zeszłorocznego Australian Open. Amerykanka pokonała tam Świątek w półfinale turnieju.