Indian Wells. Federer i Nadal poznali pierwszych rywali. Anderson zrezygnował

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

Roger Federer rozpocznie starania o szósty triumf w Indian Wells od pojedynku z Niemcem Peterem Gojowczykiem. Z kolei Rafael Nadal na dzień dobry zmierzy się z wracającym po kontuzji Jaredem Donaldsonem. Problemy zdrowotne wyeliminowały natomiast z rywalizacji turniejową ,,piątke", Kevina Andersona. 

Roger Federer, Rafael Nadal i Novak Dżoković są jedynymi uczestnikami BNP Paribas Open w Indian Wells, którzy wygrali tę imprezę w przeszłości. W zeszłym roku najlepiej spośród nich spisał się Szwajcar, docierając aż do finału. Tegoroczne zmagania Federer rozpocznie od spotkania z Peterem Gojowczykiem. To znany mu przeciwnik. W zeszłym roku pokonał go 6:4, 6:4 w imprezie w Cincinnati. 

Gojowczyk nie będzie miał jednak nic do stracenia. Mimo 29 lat na karku, tylko dwukrotnie udało mu się zwyciężyć zawodników z czołowej dziesiątki rankingu ATP. Ewentualny sukces w meczu z Federerem byłby jego największym dotychczasowym osiągnięciem. W 1. rundzie Niemiec nadspodziewanie łatwo poradził sobie z Andreasem Seppim. W półtorej godziny wygrał 7:5, 6:4.

Obok Federera, w dolnej połowie turniejowej drabinki znalazło się również miejsce dla Rafaela Nadala. Hiszpan trzykrotnie triumfował w Indian Wells, ale od jego ostatniego zwycięstwa mija właśnie sześć lat. W tym roku jego pierwszą przeszkodą na drodze po trofeum będzie Jared Donaldson. Amerykanin zapowiadał się na dobrego tenisistę, ale jego rozwój zatrzymała kontuzja prawego kolana. Obecnie zajmuje miejsce pod koniec drugiej setki rankingu ATP. Zwycięstwa takie jak nad Tatsumą Ito w 1. rundzie w Indian Wells są w tej chwili dla niego na wagę złota. 

Bardzo ważne zwycięstwo odniósł też Filip Krajinović. 27-letni Serb dobrze rozpoczął obecny sezon i zapewne nie spodziewał się, że będąc na fali wznoszącej, opuści go trener. Thomas Johansson zrezygnował ze współpracy z Krajinoviciem pod pretekstem rzadkich kontaktów z rodziną, ale już po dwóch tygodniach związał się z Davidem Goffinem. Los chciał, że obaj zawodnicy spotkają się ze sobą w 2. rundzie BNP Paribas Open, a szwedzki trener znajdzie się w niefortunnym położeniu.

Na uwagę zasługuje też fantastyczna seria zwycięstw Radu Albota. Mołdawianin gra jak z nut i w nocy z piątku na sobotę wygrał ósme spotkanie z rzędu. Tym razem jego ofiarą został Marius Copil. Rumun ugrał ledwie cztery gemy i po godzinie z niewielkim okładem zszedł pokonany z kortu. Kolejnym rywalem Albota będzie Fabio Fognini, którego forma jest na drugim biegunie. Włoch ostatni mecz wygrał 17 stycznia. 

Złe wieści dobiegły natomiast z obozu Kevina Andersona. Reprezentant RPA, który w Indian Wells został rozstawiony z numerem pięć, wycofał się z rogrywek jeszcze przed pierwszym meczem. Powodem takiej decyzji jest uraz łokcia. W turniejowej drabince Andersona zastąpił ,,szczęśliwy przegrany" z eliminacji, Miomir Kecmanović.

 


Wyniki

1. runda singla:
Adrian Mannarino (Francja) – Tennys Sandgren (USA) 6:2, 6:7(5), 6:1
Hubert Hurkacz (Polska) – Donald Young (USA) 6:3, 6:3
Steve Johnson (USA) – Taylor Fritz (USA) 6:3, 6:3
Duszan Lajović (Serbia) – Taro Daniel (Japonia) 7:6(6), 6:4
Radu Albot (Mołdawia) – Marius Copil (Rumunia) 6:2, 6:2
Nicolas Jarry (Chile) – Frances Tiafoe (USA) 6:4, 4:6, 7:5
Stan Wawrinka (Szwajcaria) – Daniel Evans (Wielka Brytania) 6:7(4), 6:3, 6:3
Peter Gojowczyk (Niemcy) – Andreas Seppi (Włochy) 7:5, 6:4
Alexei Popyrin (Australia) – Jaume Munar (Hiszpania) 7:6(7), 6:3
Alex Bolt (Australia) – Ernests Gulbis (Łotwa) 6:3, 5:7, 6:2
Robin Haase (Holandia) – Denis Istomin (Uzbekistan) 7:6(2), 6:1
Feliciano Lopez (Hiszpania) – Tomasz Berdych (Czechy) 7:6(3), 7:6(2)
Mackenzie McDonald (USA) – Joao Sousa (Portugalia) 6:4, 3:6, 6:3
Filip Krajinović (Serbia) – Michaił Kukuszkin (Kazachstan) 6:3, 6:4
Roberto Carballes Baena (Hiszpania) – Ryan Harrison (USA) 6:3, 7:5
Jared Donaldson (USA) – Tatsuma Ito (Japonia) 6:3, 7: