Indian Wells. Hiszpanka po raz pierwszy

Paula Badosa pokonała Wiktorię Azarenkę w finale turnieju WTA 1000 w Indian Wells. Hiszpanka jest pierwszą reprezentantką swojego kraju, która sięgnęła po tytuł mistrzowski w Kalifornii.
W 2003 roku Conchita Martinez przegrała w półfinale imprezy rozgrywanej na Indian Wells Tennis Garden, ulegając późniejszej zwyciężczyni Kim Clijsters. Jedenaście i siedem lat wcześniej Hiszpanka zagrała w finale. W obu przypadkach musiała uznać wyższość rywalki. 25 lat po drugim z pojedynków wynik swojej rodaczki poprawiła Paula Badosa, dla której jest to drugi tytuł w karierze. Poprzednio wygrała imprezę rangi WTA 250 w Belgradzie, gdzie pokonała Anę Konjuh.
Rywalką Hiszpanki w niedzielnym finale była Wiktoria Azarenka. Białorusinka to dwukrotna mistrzyni BNP Paribas Open. Jednak pierwszą w historii tenisistką w potrójnej koronie zawodniczka z Mińska nie została.
Premierowa partia niedzielnego finału była niezwykle zacięta. Obie panie dwukrotnie straciły swe serwisy, i losy seta rozstrzygał tie-break. W nim Hiszpanka wyszła na prowadzenie 4-0 i chociaż rywalka zbliżyła się na jedno „oczko”, końcówka należała do zawodniczki z Półwyspu Iberyjskiego. Taki obrót spraw nie podłamał mistrzyni BNP Paribas Open 2012 i 2016. W gemie otwarcia drugiej partii szybko przełamała serwis Badosy. Dwa kolejne „breaki” sprawiły, że Azarenka wyszła na 4:1, bo po drodze sama oddała swe podanie. Wypracowaną przewagę utrzymała do końca i losy mistrzostwa rozstrzygnęła trzecia partia. W niej podobnie jak w pierwszym secie panie dwukrotnie przegrały swe podania i dotarły do tie-breaka. W nim z lepszej strony zaprezentowała się Badosa, która wykorzystując pierwszą piłkę setową, osiągnęła największy sukces w karierze.
– To był niesamowicie ciężki pojedynek. Rywalka zaprezentowała tenis na niezwykle wysokim poziomie. A ja musiałam się dostosować do jej poziomu. W decydującej partii wzniosłam się na wyżyny swoich umiejętności. To, czego nauczył mnie ten turniej to, że warto wierzyć w swe marzenia i do nich dążyć. Nawet jeżeli czasem jest naprawdę ciężko, nie warto się poddawać – podsumowała niedzielny pojedynek, ale i cały turniej nowa trzynasta rakieta świata. Punkt otrzymane za finał sprawiły, że Azarenka przesunęła się w rankingu o sześć pozycji na 26. miejsce.
Wyniki
Finał singla:
Paula Badosa (Hiszpania, 21) – Wiktoria Azarenka (Białoruś, 27) 7:6(5), 2:6, 7:6(2)