Indian Wells. Życiowy rezultat Tiafoe, Miedwiediew śrubuje serię zwycięstw

/ Artur Kobryn , źródło: własne, atptour.com, foto: AFP

Frances Tiafoe i Daniił Miedwiediew zostali pierwszymi półfinalistami turnieju ATP Masters 1000 w Indian Wells. Obaj tenisiści wygrali swoje ćwierćfinałowe mecze bez straty seta.

Jako pierwsi do walki o najlepszą czwórkę imprezy stanęli Frances Tiafoe i Cameron Norrie. Szybkie wejście w odpowiedni rytm gry utrudniła im co prawda kilkunastominutowa przerwa deszczowa w drugim gemie, ale po jej upłynięciu rywalizacja przebiegała już bez zakłóceń. Jak się okazało, lepiej tego dnia dysponowany był Amerykanin. Wybierał odpowiednie momenty do przejęcia inicjatywy i potrafił skutecznie kończyć akcje przy siatce. Właśnie w taki sposób wypracował sobie pierwszego break-pointa w siódmym gemie. Chwilę później wykorzystał go dzięki wygrywającemu forhendowi i zdobył kluczowe dla losów premierowej odsłony przełamanie.

Druga partia przebiegała już w znacznie mniej uporządkowany sposób. Tiafoe pozbawił oponenta podania już w gemie otwarcia, ale ten błyskawicznie zrewanżował mu się tym samym. Brytyjczyk miał jednak dalsze problemy z bronieniem własnych serwisów i został ponownie przełamany w piątym oraz siódmym gemie. Połowę tych strat zdołał odrobić, ale prowadząc 5:4 faworyt gospodarzy nie dał mu już żadnych szans i „na sucho” zakończył cały pojedynek. Tym samym po raz pierwszy w karierze zameldował się w półfinale imprezy z cyklu Masters 1000. Warty podkreślenia jest również fakt, iż w Kalifornii nie przegrał jeszcze seta. Przerwał też serię ośmiu kolejnych zwycięstw Norrie’ego zapoczątkowaną w Rio de Janeiro.

Po spotkaniu Amerykanin nie krył radości i opowiedział, co czyni go groźnym dla przeciwników. – Czuję, że w odpowiedniej dyspozycji mentalnej jestem jednym z najlepszych graczy na świecie. To zwycięstwo jest ważne nie tylko z powodu awansu do półfinału. Cieszę się, że pokonałem zawodnika, który ostatnio grał bardzo dobrze. Jestem bardzo zadowolony z poziomu swojej gry. Na korcie jestem sprytny, potrafię dobrze się po nim poruszać, a także być regularny i nie oddawać rywalom wielu łatwych punktów. Dojrzałem jako tenisista i to pokazuję. Jestem bardzo szczęśliwy z postępu, jaki poczyniłem – podsumował.

W dwóch setach swoją ćwierćfinałową potyczkę z Alejandro Davidovichem Fokiną wygrał także Daniił Miedwiediew. Moskwianin nie odczuwał wyraźnych skutków, groźnie wyglądającego upadku w starciu z Alexandrem Zverevem i do 18 przedłużył serię zwycięskich pojedynków. Serię, którą zapoczątkowała wygrana z Hiszpanem przed miesiącem w Rotterdamie. W środowym spotkaniu, a w szczególności w pierwszej odsłonie, zaimponował dyspozycją serwisową. Zapisał w niej bowiem na swoim koncie wszystkie punkty po trafionym pierwszym podaniu. Ponadto błyskawicznie, bo już w drugim gemie meczu, przełamał przeciwnika. Okazało się to wystarczające do triumfu w tej partii. 23-latek z Malagi, poza zaprezentowaniem kilku błyskotliwych zagrań, nie był w stanie przeciwstawić się regularności i grze defensywnej bardziej utytułowanego rywala.

Gra wyrównała się nieco bardziej w drugim secie. Davidovich Fokina zaczął grać agresywniej ze strony forhendowej i doczekał się również większej liczby podwójnych błędów serwisowych ze strony Miedwiediewa. 27-latek z Moskwy musiał też ponownie skorzystać z przerwy medycznej po tym jak podczas jednej z wymian zranił kciuk prawej dłoni. Hiszpan w tej części spotkania łącznie miał aż sześć break-pointów, ale na swoje nieszczęście nie potrafił wykorzystać żadnego z nich. Jego rywal był w tym aspekcie bardziej bezwzględny. W jedenastym gemie przełamał tenisistę z Malagi do zera. Po zmianie stron nie miał już problemów ze zwieńczeniem potyczki i po raz trzeci to on okazał się zwycięzcą.

Mecz był szalony. Jestem szczęśliwy, że udało mi się przetrwać tak trudny pojedynek, w wymagających wietrznych warunkach. Cieszę się też, że kostka nie dokuczała mi za bardzo podczas meczu, ponieważ podczas rozgrzewki bolała mnie dość mocno. Wiedziałem jednak, że spróbuję i przystąpię do gry. Rozgrzewałem się tak długo, jak to było możliwe, wziąłem środek przeciwbólowy i to pomogło. Wraz z upływem spotkania czułem się coraz lepiej – powiedział Miedwiediew.


Wyniki

Ćwierćfinały singla mężczyzn:

Frances Tiafoe (USA, 14) – Cameron Norrie (Wielka Brytania, 10) 6:4, 6:4

Daniił Miedwiediew (5) – Alejandro Davidovich Fokina (Hiszpania, 23) 6:3, 7:5