IO Paryż 2024. Bortniczuk nie godzi się na udział Rosji i Białorusi

/ Jakub Ślotała , źródło: własne/TVP/RMF, foto: AFP

Międzynarodowy Komitet Olimpijski rozważa dopuszczenie rosyjskich oraz białoruskich zawodników na zasadach neutralności do przyszłorocznych igrzysk w Paryżu. Niezależnie od ewentualnej formy końcowej, sama koncepcja spotyka się z ogromną falą krytyki. Głos zabrał również polski Minister Sportu, Kamil Bortniczuk.

Kolejnym punktem zapalnym wielomiesięcznych dyskusji była propozycja Olimpijskiej Rady Azji skierowana do zawodników z Rosji i Białorusi. Sportowcy mieli dostać możliwość rywalizacji w zawodach oraz kwalifikacjach olimpijskich rozgrywanych na kontynencie. Takiego scenariusza nie akceptuje Bortniczuk i wierzy, że nie jest w swoim stanowisku odosobniony.

– W przyszłym tygodniu wstępnie umówiliśmy się na wideokonferencję 10 lutego. Światło dzienne ujrzy bardzo mocne stanowisko przedstawicieli tych 40 krajów, które w sposób wyraźny sprzeciwią się udziałowi Rosjan i Białorusinów w igrzyskach olimpijskich – mówił Minister Sportu dla TVP.

Co jeśli samo stanowisko nie wystarczy, żeby wpłynąć na decyzje MKOI?

– Moje osobiste zdanie jest takie, że jeżeli sportowcy z Białorusi i z Rosji zostaliby dopuszczeni do igrzysk w 2024 roku, to powinniśmy po prostu igrzyska zbojkotować, nie powinno być udziału w takich igrzyskach – kontynuował w jednym z porannych programów RMF FM. – Z pewnością będę namawiał wszystkich, żeby taką decyzję podjąć – dodał.

Jednoznaczne stanowisko zajmuje również strona ukraińska. Prezydent Zełenski w jednym z wpisów na MS nazywa ewentualne dopuszczenie zawodników wspomnianych krajów do rywalizacji, legitymizacją agresji poprzez sport.

Minister Spraw Zagranicznych Ukrainy wskazuje również inne argumenty:

– Rosja zdobyła 71 medali na igrzyskach olimpijskich w Tokio. 45 z nich zdobyli sportowcy, którzy byli jednocześnie członkami Centralnego Klubu Sportowego Armii Rosyjskiej – zaważył za pośrednictwem Twittera.

Igrzyska w Paryżu rozpoczną się 26 lipca i potrwają do 11 sierpnia 2024.