Jill Craybas produkuje w izolacji maski ochronne

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: WTA, foto: AFP

W czasie pandemii na niespotykaną jak dotąd skalę wzrosło zapotrzebowanie na maseczki i przyłbice ochronne. Z tego powodu wiele firm zajmujących się jak dotąd innymi rzeczami tymczasowo zaczęło produkować te potrzebne produkty. Do produkcji maseczek często przyłączają się także indywidualne osoby. Wśród nich jest była tenisistka Jill Craybas.

Zalecenia, a wielu krajach, tak jak w Polsce – obowiązek zkrywania ust i nosa, sprawiły, że środków ochronnych potrzebuje już nie tylko personel medyczny, ale w zasadzie każdy. By spełnić tak wysokie zapotrzebowanie do produkcji maseczek i przyłbic przyłączył się niemal każdy, kto ma ku temu odpowiednie warunki.

W tym gronie znalazła się również Jill Craybas. Amerykańska tenisistka notowana była niegdyś na 39. miejscu w rankingu WTA. Obecnie mająca 45 lat mieszkanka Californii od kilku lat… produkuje czekoladę. W obecnej sytuacji wraz z mężem i wieloletnim trenerem Rajem Chaudhurim postanowili jednak wesprzeć produkcję środków ochrony osobistej. Tym bardziej, że bliscy Chaudhuriego są lekarzami.

Pierwszą partię maseczek Craybas i jej mąż przekazali bliskim. Tego jak je robić uczyli się z dostępnych w Internecie filmów instruktażowych. Po zabezpieczeniu najbliższych, mając wciąż wiele materiału, kontynuowali produkcję, by wspomóc personel medyczny. Jak dotąd uszyli kilkaset sztuk. Szycie stało się ich głównym zajęciem w czasie izolacji.