Kitzbuhel. Pewne otwarcie Hurkacza
Hubert Hurkacz od zwycięstwa nad Joao Sousą 6:3, 7:5 rozpoczął sezon na mączce. Szczególnie istotny był drugi set, w którym wrócił ze stanu 3:5. Teraz Polak czeka na kolejnego rywala – Denisa Novaka lub jednego z kwalifikantów.
Po niebyt udanej i krótkiej przygodzie podczas US Open, Hubert Hurkacz powrócił do Europy. Teraz zmienił nawierzchnię na mączkę i będzie przygotowywał się do Rolanda Garrosa. Pierwszym przystankiem jest Kitzbuhel i turniej rangi ATP 250. Natomiast na korcie rozpoczął zmagania od pojedynku z doświadczonym Joao Sousą.
Spotkanie w ramach pierwszej rundy rozpoczęło się od pewnie wygrywanych podań przez serwujących. I tak było do szóstego gema, który okazał się być kluczowym w premierowej partii. Wówczas break wywalczony przez Polaka w pięciu punktach. Później jeszcze wszystko potwierdzone gemem „na sucho” i ostatecznie partia zapisana na korzyść Wrocławianina po trzydziestu trzech minutach walki.
Druga odsłona miała już inny przebieg. Słabo wszedł w niego Hurkacz. Pomimo, że przy returnie doprowadził do stanu 40:40 to nie dał rady przełamać Sousę. A chwilę później sam stracił serwis. Doświadczony Portugalczyk grał solidnie, nie dopuszczał do break pointów. I tak było do momentu, kiedy serwował na seta. Wtedy popularny Hubi wrzucił wyższy bieg, doskonale returnował i wrócił do walki po przełamaniu powrotnym. Później gem bez straty punktu i było 5:5. Polak się tak napędził, że bez problemów wywalczył breaka i po godzinie i dwudziestu czterech minutach zamknął rywalizację. Warto podkreślić, że od stanu 3:5, Hurkacz wygrał cztery gemy z rzędu. Tym samym pokazał swoją moc jaką posiada na kortach ziemnych.
W 2019 roku w Halle lepszy był Portugalczyk, dziś udanie zrewanżował się nasz reprezentant.
W tym momencie nie wiadomo jeszcze kto będzie rywalem Hurkacza w kolejnej rundzie. Bowiem Denis Novak czeka na rywala z kwalifikacja. A zatem będzie to Austriak z dziką kartą lub kwalifikant, ale o tym przekonamy się dopiero jutro. W dalszej części turnieju potencjalnym rywalem może być rozstawiony z numerem trzy – Duszan Lajović.
Poza Serbem najwyżej rozstawionymi zawodnikami w Austrii są kolejno Fabio Fognini, Diego Schwartzman oraz Nikoloz Basilaszwili.
Wyniki
Pierwsza runda:
Hubert Hurkacz (Polska, 5) – Joao Sousa (Portugalia) 6:3, 7:5