Kluż-Napoka. Długo wyczekiwany triumf Pliszkowej
Karolina Pliszkowa pokonała Anę Bogdan w niedzielnym finale turnieju WTA 250 w rumuńskiej Kluż-Napoce. Jest to osiemnasty tytuł czeskiej tenisistki, ale pierwszy od nieco ponad czterech lat.
Tenisistka zza naszej południowej granicy to była liderka światowego rankingu. W swym dorobku zawodniczka z Louny ma na swym koncie liczne turniejowe triumfy. Jednak ostatni raz z finałowego zwycięstwa Pliszkowa mogła się cieszyć w styczniu 2020 roku, gdy w Brisbane okazała się lepsza od Madison Keys.
Od tamtego momentu czeska tenisistka czterokrotnie występowała w ostatnich meczach singlowych różnych imprez i za każdym razem schodziła z kortu przegrana. „Karta się odwróciła” w Kluż-Napoce. W finale imprezy Karolina Pliszkova pokonała w dwóch setach faworytkę gospodarzy – Anę Bogdan.
Spotkanie lepiej rozpoczęła Rumunka, która przełamała serwis Czeszki i wyszła na prowadzenie 3:0. Od tego momentu wygrała jednak jedynie gema, przy sześciu dla Pliszkovej, i to Czeszka była krok bliżej końcowego triumfu w imprezie. W drugiej odsłonie tylko tenisistka zza naszej południowej granicy miała szanse by odebrać podanie Bogdan. Wykorzystała dwie z nich i po niespełna 90 minutach gry mogła się cieszyć z pierwszego od ponad czterech lat turniejowego triumfu.
Wyniki
Finał:
Karolina Pliszkowa (Czechy) – Ana Bogdan (Rumunia, 8) 6:4, 6:3