Korespondencja z Radomia. Linette wyprowadza Polskę na prowadzenie
Święto tenisa rozpoczęte po naszej myśli! Magda Linette pokonała 6:1, 4:6, 6:2 Irinę-Camelię Begu i wyprowadziła reprezentację Polski na prowadzenie w meczu z Rumunią. Jeszcze dziś pierwszy mecz w roli liderki rankingu WTA rozegra Iga Świątek.
Tak dużego tenisowego wydarzenia nie było w Polsce od lat. Do Radomia przyjechały reprezentacje Polski i Rumunii, by powalczyć o przepustkę do turnieju finałowego Pucharu Billie Jean King. Atmosfera przypomina tę z Krakowa z 2015 roku, kiedy Polska grała z Rosją, a kibice mogli podziwiać na żywo mecze Agnieszki Radwańskiej z Marią Szarapową i Swietłaną Kuzniecową. Teraz pierwszoplanową postacią naszej reprezentacji jest Iga Świątek.
Losowanie zadecydowało o tym, że wcześniej na korcie pojawiła się nasza druga rakieta – Magda Linette. Tenisistka z Poznania pokazała się z bardzo dobrej strony i pokonała 6:1, 4:6, 6:2 Irinę-Camelię Begu, liderkę przeciwniczek. Od początku spotkania przewaga naszej reprezentantki była spora. Lepiej serwowała i uderzała z forhendu, co umożliwiało jej przejmowanie inicjatywy w wymianach. Natomiast Begu długo nie mogła znaleźc odpowiedniego rytmu.
Gdy już weszła na właściwe tory, okazała się wymagającą przeciwniczkę. Dobrze też znosiła drobne niepowodzenia. Przy prowadzeniu 4:2 popełniła bardzo kosztowny podwójny błąd serwisowy i marzenia o 5:2 legły w gruzach. Zupełnie jej to jednak nie przybiło. Od stanu 4:4 rozegrała dwa bardzo dobre gemy i dość niespodziewanie doprowadziła do wyrównania.
Po zakończeniu drugiej partii obie zawodniczki potrzebowały dłuższej chwili przerwy i opuściły kort. Gdy wróciły, obraz gry przypominał to, co działo się w pierwszym secie. Wyraźna dominacja doprowadziła do zwycięstwa 6:1, 4:6, 6:2.
Naszej tenisistce bardzo pomogli licznie zgromadzeni kibice. Trybuny zostały wypełnione niemal do ostatniego miejsca. Przed meczem zaczęli nawet odśpiewywać hymn a capella, lecz wtedy z zimowego snu obudziła się osoba odpowiedzialna za muzykę…
Jeszcze dzisiaj Polska może odskoczyć Rumunii na dwa punkty przewagi. W drugim meczu Iga Świątek zagra z Mihaelą Buzarnescu. Jeśli liderka rankingu WTA wywiąże się z roli faworytki, nasza reprezentacja będzie o krok od awansu do turnieju finałowego Billie Jean King.
Wyniki
Polska – Rumunia 1-0
Magda Linette – Irina-Camelia Begu 6:1, 4:6, 6:2