Korespondencja z Toronto. Drugi dzień turnieju za nami
Peter Figura, Toronto
Drugi dzień turnieju National Bank Open w Toronto przyniósł kilka ciekawych pojedynków w turnieju singlowym. W pierwszym z nich wystąpiła Paula Badosa, która w ubiegłym tygodniu wygrała turniej w Washington Open. W pierwszej rundzie w Toronto jej przeciwniczką byłą Dunka Clara Tauson, obecnie „62” rakieta świata. Spotkanie to miało jednak dość jednostronny przebieg, a Badosa dominowała od samego początku, wygrywając pierwszego seta 6:1. W drugiej partii gra miała nieco bardziej wyrównany charakter, ale przewaga Hiszpanki była dość wyraźna. Drugi set zakończył się jej zwycięstwem 6:4, a tym samym awansowała ona do drugiej rundy turnieju, w której zmierzy się z rozstawioną z numerem „4” Jelena Ostapenko.
We wtorek na kortach Sobeys Stadium wystąpiła najwyżej sklasyfikowana Kanadyjka Leylah Fernandez (#33 WTA). Jej przeciwniczka Shuai Zheng z powodu choroby wycofała sie jednak z turnieju i zastąpiła ją Nao Hibino (#169WTA). Japonka w pierwszej rundzie pokonała inna Kanadyjkę Katherine Sevbov, a w spotkaniu z Fernandez przez pierwsze dwa sety nawiązywała równorzędną walke. Zwłaszcza końcówka drugiego seta, gdzie Hibino odrobiła straty i zakończyła go wygrywając 7:5 była imponująca. HIbino wygrała jeszcze pierwszego gema w decydującej trzeciej partii, jednak od tego momentu Fernandez kontrolowała przebieg spotkanie wygrywając trzeciego seta i całe spotkanie 6:3, 5:6, 6:1.
W wieczornej sesji z dużym zainteresowaniem oczekiwano na spotkanie byłej liderki rankingu i finalistki kanadyjskiego turnieju z 2021 roku, Karoliny Pliskovej z jeszcze do niedawna trzecią zawodniczką w rankingu WTA i zwyciężczynią National Bank Open z 2022, Jessicą Pegulą.
Pliskova w tym roku po raz pierwszy od czterech lat wygrała turniej WTA, zaś Pegula należała do czołówki WTA w 2023, który to rok przyniósł jej pięć turniejowych zwycięstw i miejsce w pierwszej „piątce” rankingu WTA. Jednak tegoroczne turnieje nie są juz tak dobre dla Amerykanki, a słabe występy zwłaszcza w wielkoszlemowych turniejach zmusiły ją do samooceny jej występów na kortach.
Wtorkowy mecz, mimo że momentami obfitował w sporą ilość bledow, pokazał, że Pegula jest w stanie nawiązać do sukcesów z ubiegłego roku. Mecz z Pliskovą to uważna gra z jej strony, unikanie niepotrzebnych błędów i wykorzystywanie błędów popełnianych przez Czeszkę. Pegula wygrała pierwszą partię 7:5, i grając w ten sam sposób bez podejmowania niepotrzebnego i nadmiernego ryzyka wygrała drugiego seta, a tym samym całe spotkanie 7:5, 6:4. Kolejna przeciwniczką Peguli będzie zwyciężczyni spotkania pomiędzy Leylą Fernandez i Ashley Krueger. Spotkanie to odbędzie sie najprawdopodobniej w piątek.
Zdjęcia autorstwa Petera Figury:
Wyniki
Druga runda:
Jessica Pegula (USA, 3) – Karolina Pliskova (Czechy) 7:5, 6:4
Pierwsza runda:
Naomi Osaka (Japonia) – Ons Jabeur (Tunezja, 9) 6:3, 6:1
Beatriz Haddad Maja (Brazylia, 13) – Marie Bouzkova (Czechy) 5:7, 6:2, 7:6(1)
Diana Shnaider (14) – Harriet Dart (Wielka Brytania) 6:3, 3:6, 7:6(2)
Leylah Fernandez (Kanada, 15) – Nao Hibino (Japonia) 6:3, 5:7, 6:1
Paula Badosa (Hiszpania) – Clara Tauson (Dania) 6:1, 6:4
Elise Mertens (Belgia) – Katie Volynets (USA) 6:3, 6:1
Marina Stakusic (Kanada) – Erika Andriejewa 6:7(5), 6:1, 6:4
Peyton Stearns (USA) – Anna Blinkowa 6:4, 6:3
Amanda Anisimowa (USA) – Caroline Dolehide (USA) 6:1, 6:4
Ashlyn Krueger (USA) – Elisabetta Cocciaretto (Włochy) 6:3, 6:2
Katie Boulter (Wielka Brytania) – Bernarda Pera (USA) 6:4, 3:6, 6:1
Yue Yuan (Chiny) – Cristina Bucsa (Hiszpania) 6:3, 6:3