Korespondencja z Toronto. Nieudane kwalifikacje Bouchard

/ Peter Figura , źródło: , foto: Peter Figura

Peter Figura, Toronto 

W pierwszym dniu turnieju kwalifikacyjnego do NBO w Toronto największe zainteresowanie wzbudził mecz kanadyjki Eugenie Bouchard z reprezentantką Japoinii Moyuką Uchijimą.

Bouchard, jeszcze kilka lat temu największa nadzieja tenisa kanadyjskiego, finalistka Wimbledonu, finalistka Wimbledonu w 2014, i piąta rakieta świata w tym samym roku, od wielu lat nie jest w stanie odzyskać dawnej formy. Z cala pewnością przyczynił sie do tego wypadek w szatni podczas US Open oraz częste zmiany trenerów. Obecnie Kanadyjka sklasyfikowana jest na 517. miejscu w rankingu WTA, a w mediach więcej jest informacji na temat jej udziału w zawodach pickleball, czy też kolejnym foto sesjom mody. Co prawda niedawno wzięła ona udział w turnieju ITF na Florydzie, jednak start w Toronto zawdzięczała jedynie przyznanej przez organizatorów dzikiej karcie, która pozwoliła jej na udział w turnieju kwalifikacyjnym.

W pierwszej rundzie Bouchard trafiła na Japonkę Moyukę Ucshijimę, obecnie zajmującą 63. miejsce w rankingu WTA. I chociaż rozstawiona z numerem „drugim” w kwalifikacjach Japonka wyglądała na faworytkę spotkania, Bochard miala jednak ogromna szanse na odniesienie sukcesu i awans do kolejnej rundy.

Japonka od początku meczu grała dość niepewnie, co być może było wynikiem niedawno odniesionej kontuzji lub też zmęczeniem i długą podróżą po powrocie z Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Największy problem reprezentantce kraju kwitnącej wiśni sprawia serwis. Przez pierwsze dwa sety serwis Japonki zaledwie w 36% trafił w kort, a niemal w każdym genie notowała ona jeden lub dwa podwójne błędy serwisowe. W ten sposób, grająca dość uważnie Bouchard wygrała pierwszego seta 7:5, i dość mocno rozpoczęła druga partię, w której objęła prowadzenie. I kiedy wydawało sie już, że Bouchard być może moze bedzie miała okazję do awansu do drugiej rundy, a organizatorzy liczyli, że przy odrobinie szczęścia awansuje do turnieju głównego (Bouchard prowadziła w drugim secie już 5:1 i miala piłkę meczową), Uchijima odzyskała pewność siebie, odrobiła straty i wygrała drugiego seta 7:5.

Trzecia partia choć wyrównana to jednak niemal bez przerwy trwająca przewaga Japonki, która wygrała decydującą partię 6:4, a tym samym całe spotkanie. Trudno powiedzieć, jaka jest tenisowa przyszłość Eugenie Bouchard, ale wydaje się, że nie będzie ona miała w najbliższym czasie szansy na kolejne dzikie karty, które pozwoliłyby jej wziąć udział w większych turniejach, a zatem poprawić ranking, a odległe miejsce w rankingu praktycznie zmusi ją do udziału w turniejach znacznie niższej rangi.


Wyniki

Mecz kwalifikacji:

Moyuka Uchijima (Japonia) – Eugenie Bouchard (Kanada) 5:7, 7:5, 6:4