Korespondencja z Toronto. Zmienna pogoda

/ Peter Figura , źródło: własne, foto: Peter Figura

Peter Figura, Toronto

Panująca w Toronto pogoda była z całą pewnością jednym z powodów, które wpłynęły na przebieg spotkań czwartego dnia National Bank Open w Toronto. Najpierw ulewne burze spowodowały dość znaczne opóźnienia w rozpoczęciu meczów, potem zaś silnie wiejący wiatr wpłynął na przebieg wielu spotkań.

Do największej niespodzianki doszło w spotkaniu najwyżej rozstawionej w turnieju Coco Gauff, która pod nieobecność w Toronto Igi Świątek miala okazje na wygranie całego turnieju. Jednak piątkowe spotkanie z Rosjanką Dianą Shnajder (#24 WTA) należało dla Amerykanki do jednego z najmniej udanych w tym sezonie. „Popełniłem zbyt wiele błędów” powiedziała po przegranym 6:4, 6:1 spotkaniu Gauff.

Można znaleźć wiele przyczyn dlaczego przegrałem, ale tak naprawdę cała wina leży po mojej stronie – podsumowała druga rakieta światowego rankingu.

Dla Shnajder, która poprzedniego dnia po ciężkiej walce pokonała nasza Magdalenę Fręch, było to pierwsze zwycięstwo nad zawodniczką z pierwszej „piątki” światowego rankingu.

Tak wiatr sprawiał wiele kłopotów, ale przede wszystkim jestem zadowolona, że udało mi się dostosować do warunków meczu i to przede wszystkim od strony psychicznej – powiedziała Rosjanka, dla której kolejny mecz będzie pierwszym w karierze występem w ćwierćfinale turnieju rangi WTA 1000.

Z turniejem pożegnała sie również rozstawiona z numerem „4” Jelena Ostapenko, która po bardzo krótkim meczu przegrała z Taylor Townsend 2:6, 1:6. Ostapenko serwowała bardzo niepewnie, a jej pierwszy serwis trafił w kort zaledwie w 54%. Jeszcze niższa była skuteczność odbioru pierwszego serwisu przeciwniczki (24%).

Do kolejnej rundy awansowała również obrończyni tytułu – Jessica Pegula, która pokonała Amerykankę Ashlyn Krueger 6:2, 6:4.

Tak, warunki do gry były niezwykle trudne – powiedziała po meczu Pegula – Trudno było o jakikolwiek rytm w grze. Ale właśnie dlatego jestem zadowolona, że udało mi się wygrać w dwóch setach.

Do kolejnej rundy awansowała również Emma Navarro, która poprzedniego dnia wyeliminowała naszą Magdę Linette. Tym razem pokonała ona po zaciętym meczu Ukrainkę Martę Kostjuk 7:5, 7:5. Sobota to ćwierćfinałowa faza turnieju, w której przeciwko sobie zagrają Navarro i Townsend, Sabalenka i Anisimova, Pegula i Stearns oraz Shnajder i Samsonowa.

 

Zdjęcia autorstwa Petera Figury


Wyniki

3 runda singla

Diana Sznajder (14) – Coco Gauff (USA, 1) 6:4, 6:1

Aryna Sabalenka (2) – Katie Boulter (Wielka Brytania) 6:3, 6:3

Jessica Pegula (USA, 3) – Ashlyn Krueger (USA) 6:2, 6:4

Taylor Townsend (USA) – Jelena Ostapenko (Łotwa, 4) 6:2, 6:1

Ludmiła Samsonowa (6) – Elise Mertens (Belgia) 6:2, 6:4

Emma Navarro (USA, 8) – Marta Kostjuk (Ukraina, 11) 7:5, 7:5

Amanda Anisimowa (USA) – Anna Kalinskaja (10) 6:2, krecz

Peyton Stearns (USA) – Viktoria Azarenka (12) 6:4, 4:2, krecz