Laver Cup. Nieudany debiut Hurkacza, Europa na krawędzi porażki

/ Łukasz Duraj , źródło: https://lavercup.com/, foto: AFP

W drugim dniu Pucharu Lavera drużyna Reszty Świata jeszcze powiększyła przewagę nad swoimi rywalami z Europy. Ekipie ze Starego Kontynentu nie pomógł niestety Hubert Hurkacz.

Kolejny dzień rywalizacji w kanadyjskim Vancouver oznaczał, że każda wygrana warta będzie dwa punkty. Taki sposób nagradzania zwycięzców dawał ekipie Europy szansę na odrobienie strat z początku rywalizacji, ale jednocześnie stawiał jej członków przed dużą presją. Każda porażka przybliżała bowiem ich oponentów do końcowego triumfu.

Zmagania na korcie centralnym Rogers Areny rozpoczęli Andriej Rublow i Taylor Fritz. Pierwszy set pojedynku zdecydowanie należał do Amerykanina, który stracił w nim tylko dwa gemy. Druga partia była nieco bardziej zacięta, ale także powędrowała na konto tenisisty z hrabstwa San Diego. 25-latek triumfował w niej po tie-breaku i w ten sposób dał swojej drużynie cenne punkty.

Takie rozstrzygnięcie oznaczało, że Casper Ruud nie ma już miejsca na błędy. Norweg wywiązał się ze swojego zadania i dość pewnie pokonał Tommy’ego Paula. W ich starciu kluczowa okazała się partia otwarcia. Po wygraniu jej w tie-breaku zawodnik z Oslo poszedł za ciosem i w secie drugim zwyciężył bez większych problemów.

Po tym meczu nadeszła pora na wydarzenie szczególnie oczekiwane przez polskich kibiców. W barwach Europy zadebiutował Hubert Hurkacz, którego rywalem był Frances Tiafoe. W pierwszym secie obaj tenisiści uważnie pilnowali serwisu, a jedyne przełamanie miało miejsce w jedenastym gemie. Wywalczył je reprezentant USA, który nie miał potem kłopotów z zamknięciem partii własnym podaniem.

Początek drugiego seta także należał do Francesa. 25-latek odebrał serwis Polaka już w pierwszym gemie i kontrolował przebieg rywalizacji. Pod koniec partii Amerykanin jeszcze podkręcił tempo i zakończył mecz, przełamując Huberta do zera.

Tego samego dnia wrocławianin miał okazję do powetowania sobie tej porażki w grze podwójnej. Sztuka ta niestety się nie udała, bo nasz zawodnik i Gael Monfils ulegli w dwóch setach parze Shelton/Auger-Aliassime. Wynik ten dał ekipie Reszty Świata wyraźną przewagę w turnieju. Podopieczni Johna McEnroe prowadzą już 10:2.

Hubert Hurkacz ma zagrać także w ostatnim dniu towarzyskiej imprezy. Jego rywalem w meczu gry pojedynczej będzie Felix Auger-Aliassime. Ich mecz zaplanowano jednak jako ostatni, więc nie wiadomo, czy jego rozegranie będzie konieczne. Wcześniej Polak ma ponownie pokazać się w deblu, a jego partnerem będzie tym razem Andriej Rublow.


Wyniki

 

Laver Cup (dzień drugi):

T. Fritz (USA) – A. Rublow 6:2 7:6 (3)

C. Ruud (Norwegia) – T. Paul (USA) 7:6 (6) 6:2

F. Tiafoe (USA) – H. Hurkacz (Polska) 7:5 6:3

B. Shelton (USA)/ F. Auger-Aliassime (Kanada) – H. Hurkacz (Polska)/G. Monfils (Francja) 7:5 6:4