Lyon. Faworytka nie zawiodła – Kenin zagra o tytuł z niespodzianką turnieju
Poznaliśmy finalistki tegorocznej edycji turnieju w Lyonie. W pierwszym półfinale faworyzowana Daria Kasatkina przegrała w trzech setach z Anną-Leną Friedsam. Nie zawiodła natomiast rozstawiona z numerem jeden Sofia Kenin, która po bardzo zaciętym spotkaniu pokonała Alison Van Uytvanck.
Na początku pierwszego półfinału wbrew przewidywaniom dużo bardziej regularny tenis prezentowała nierozstawiona Niemka. Friedsam umiejętnie wykorzystywała także błędy rywalki i już w czwartym gemie zanotowała przełamanie. W efekcie pierwszy set padł wkrótce jej łupem. Na otwarcie drugiej partii Niemka ponownie próbowała przejąć inicjatywę, ale Kasatkina odpowiedziała tym razem dużo skuteczniej i po chwili to ona odebrała serwis rywalce. Przy stanie 4-2 cierpliwa gra Friedsam z głębi kortu pozwoliła jej na odrobienie strat. W końcówce Rosjanka nie bez problemów poradziła sobie z ofensywą przeciwniczki, wyrównując stan spotkania.
W decydującej odsłonie faworytka miała jednak coraz więcej kłopotów z utrzymaniem właściwego rytmu gry i ze zmiennym szczęściem trafiała w kort. Niemal natychmiast po przełamaniu odrobiła straty ale od stanu 2:2, gemy na swoim koncie zapisywała już tylko jej rywalka. W ten sposób Anna-Lena Friedsam awansowała do drugiego w karierze finału turnieju WTA.
– To niesamowite, zwłaszcza po tych wszystkich kontuzjach, z którymi się zmagałam – cieszyła się po zwycięstwie Niemka.
Do wyłonienia drugiej finalistki zawodów były z kolei potrzebne aż trzy tie-breaki. Obie zawodniczki miały na początku zaskakująco dużo problemów z wygrywaniem punktów przy własnym podaniu. Sytuacja ustabilizowała się pod tym względem dopiero przy stanie 4:4. Od tego momentu gemy padały już łupem serwujących, a do rozstrzygnięcie pierwszej partii potrzebny był tie-break. W końcówce więcej zimnej krwi zachowała Amerykanka, zapisując pierwszego seta na swoje konto. W drugiej partii Belgijka szybko wypracowała przewagę, ale mimo komfortowego wyniku 5:3 w jej grę nieoczekiwanie wkradła się nerwowość. Dopiero zwycięski tie-break przedłużył jej szanse na awans do finału. Trzecia, najbardziej zacięta, odsłona nie przyniosła przełamań. Kolejny tie-break był tym razem koncertem w wykonaniu Kenin. Aktualna mistrzyni Australian Open popisała się niezwykłą precyzją oraz opanowaniem, na które nawet świetnie dysponowana Alison Van Uytvanck nie była w stanie odpowiedzieć
– To był dla mnie bardzo trudny mecz. W kobiecym tenisie rzadko zdarzają się pojedynki zakończone aż trzema tie-breakami. Alison zagrała dziś naprawdę bardzo dobrze – doceniła przeciwniczkę Amerykanka.
Finałowy pojedynek pomiędzy Kenin a Friedsam zaplanowano na jutro na godzinę 15:00.
Wyniki
Półfinały singla:
Sofia Kenin (USA, 1) – Alison Van Uytvanck (Belgia, 5) – 7:6 (5), 6:7 (2), 7:6 (2)
Anna-Lena Friedsam (Niemcy) – Daria Kasatkina (Rosja, 7, WC) – 6:3, 3:6, 6:2,