Lyon. Fręch ponownie nieskuteczna w kwalifikacjach

/ Mieszko Hudyka , źródło: własne/www.wtatennis.com, foto: AFP

Po nieudanych występach w Australii Magdalena Fręch zdecydowała się na udział w turnieju WTA 250 w Lyonie. Ze względu na niski ranking Polka zaczęła od gry w kwalifikacjach. W pierwszej rundzie nie podołała jednak niżej sklasyfikowanej Szwajcarce – Simonie Waltert.

Pierwsza partia rozpoczęła się lepiej dla polskiej tenisistki, która bez problemów utrzymała podanie, a następnie przełamała rywalkę. Prowadzenie łodzianki nie trwało zbyt długo, ponieważ już po chwili sama straciła serwis. Od tej pory tenisistki wygrywały swój gem serwisowy. Zmieniło się to w siódmym gemie, kiedy Szwajcarka wykorzystała breakpointa. Fręch nie pozostała jej dłużna i wyrównała na 4:4. Po chwili 102. rakieta świata – prowadząc 5:4 – miała nawet piłkę setową, lecz nie zdołała jej wykorzystać. W jedenastym i dwunastym gemie ponownie lepiej grały returnujące – najpierw serwis straciła Polka, jednak szybko przełamała powrotnie rywalkę i doprowadziła do tie-breaka. W dodatkowej rozgrywce było wiele mini-breaków, ale finalnie skuteczniejsza okazała się 128. rakieta świata, która wygrała dogrywkę 7:3.

Druga odsłona wyglądała trochę inaczej od pierwszej. Tenisistki były zdecydowanie skuteczniejsze w swoich gemach serwisowych, co skutkowało tym, że aż osiem pierwszych gemów przebiegło zgodnie z regułą własnego podania. Do zmiany doszło przy stanie 4:4, kiedy Fręch wykorzystała break pointa i wyszła na prowadzenie 5:4. Przy swoim serwisie Polka nie była wystarczająco skuteczna i Waltert szybko wyrównała wynik. 22-letnia zawodniczka nie zdołała potwierdzić przełamania i na prowadzenie znów wyszła łodzianka. Trzecia rakieta naszego kraju ponownie nie była w stanie postawić kropki nad i. Set został zatem rozstrzygnięty analogicznie jak pierwsza partia. Tie-break Szwajcarka rozstrzygnęła na swoją korzyść, wygrywając nie przegrywając żadnego punktu.

Tegoroczne występy Magdaleny Fręch nie należą do zbyt udanych. Tenisistka ani razu w tym sezonie nie zagrała jeszcze w drabince turnieju głównego. Odpadała w kwalifikacjach do turniejów WTA 500 w Adelajdzie oraz Australian Open, a po powrocie z Antypodów kontynuuje tę niekorzystną serię. Z kolei Simona Waltert w finale kwalifikacji zagra z Chorwatką Aną Konjuh.

 


Wyniki

Pierwsza runda kwalifikacji

Simona Waltert (Szwajcaria) – Magdalena Fręch (Polska, 8) 7:6(3), 7:6(0)