Madryt. Świątek kontra liderka rankingu

/ Natalia Kupsik , źródło: własne/www.wtatennis.com, foto: AFP

Już jutro przed Igą Świątek bardzo wyjątkowe tenisowe zadanie. Nasza najlepsza aktualnie polska singlistka w trzeciej rundzie Mutua Madrid Open zmierzy się z notowaną na czele światowych list Ashleigh Barty.

We  wczorajszym niezwykle emocjonującym, zwłaszcza w końcówce starciu z Laurą Siegemund Iga Świątek zapewniła sobie prawo walki o ćwierćfinał zawodów rangi Masters 1000. Na tym etapie czeka ją jednak prawdziwe wyzwanie. Trzecią turniejową rywalką 19-letniej Polki, która w tym sezonie po raz pierwszy w karierze zdecydowała się na udział w toczonych w stolicy Hiszpanii prestiżowych rozgrywkach będzie sama liderka rankingu WTA.

Mecz Igi Świątek z Ashleigh Barty zaplanowany jest na jutro około godziny 19:00. Tenisistki nigdy wcześniej nie rywalizowały ze sobą w tourze, choć ich premierowy pojedynek oczyma wyobraźni widziany był już pod koniec lutego bieżącego roku. To wtedy, podczas zawodów w Adelajdzie Polka miała spotkać się z Australijką w ćwierćfinale, ale wcześniej liderkę rankingu w wygranym ostatecznie przez Świątek turnieju zatrzymała Danielle Collins.

25-letnia zawodniczka jest pierwszą stojącą na czele zestawienia rywalką naszej reprezentantki. Tak wysoką pozycję zajmuje nieprzerwanie od 2019 roku. Poza tym od początku sezonu prezentuje imponującą formę. W lutym wygrała rozgrywany w Melbourne turniej rangi WTA 500, a z Australian Open odpadła dopiero w ćwierćfinale. Miesiąc temu niepokonana okazała się natomiast w Miami Open, a następnie zdobyła jeszcze tytuł mistrzowski zakończonego niedawno w Stuttgardzie Porsche Tennis Grand Prix.

Nie jest jednak tajemnicą, że ubiegłoroczna mistrzyni Roland Garros świetnie czuje się rywalizując na nawierzchni ziemnej. Dotychczas wyjątkowo dobrze zaprezentować potrafiła się również wtedy, gdy to nie na niej spoczywała rola meczowej faworytki. Przed zbliżającym się pojedynkiem z Barty 19-latka podzieliła się kilkoma refleksjami i towarzyszącymi jej emocjami.

– To Ashleigh będzie faworytką. Myślę, że takie podejście będzie dla mnie łatwiejsze, ale zobaczymy, co się wydarzy, bo uwielbiam występować na mączce. Wiem, że Barty miała problemy z Zidansek. Zobaczymy, jak będzie się po tym czuć – powiedziała Świątek – Postaram się zagrać najlepiej jak potrafię i cieszyć się rywalizacją z numerem jeden na świecie. Na tym się skoncentruję, a nie będę myśleć o tym, czy mogę wygrać – dodała.

Jeśli raszynianka pokona jutro Ashleigh Barty nie tylko awansuje do ćwierćfinału Mutua Madrid Open, ale zostanie także drugą w historii Polką ze zwycięstwem nad najwyżej notowaną w rankingu tenisistką na koncie. Przed nią dokonywała tego tylko Agnieszka Radwańska. Bezpośrednio przed singlowym pojedynkiem w Madrycie Igę Świątek czeka jeszcze rywalizacja w grze podwójnej. W 1/8 debla w parze z  Bethanie Mattek-Sands powalczy ona z rosyjskim duetem Vesnina-Zvonariewa.