Madryt. Zverev zrewanżował się za porażkę w finale US Open

/ Szymon Adamski , źródło: , foto:

Alexander Zverev doskonale radzi sobie na ziemnych kortach w Madrycie. Po zwycięstwie 6:3, 6:4 nad Dominikiem Thiemem jest już w finale gry pojedynczej, a nie powiedział ostatniego słowa w deblu, wspólnie z Timem Puetzem. Zwycięstwo w dwóch kategoriach nie byłoby dla 24-letniego Niemca czymś nowym. 

Postawa Zvereva w madryckim turnieju to duża niespodzianka. Zawodnik, który raptem osiem dni temu przegrał ze sklasyfikowanym w drugiej setce Ilią Iwaszką, w tym tygodniu nie stracił seta w starciach z Keiem Nishikorim, Danielem Evansem, Rafaelem Nadalem i Dominikiem Thiemem. Na dodatek po każdym zwycięstwie wygląda na coraz pewniejszego. Być może najlepsze zostawił na finał. Spotka się w nim z Casperem Ruudem z Norwegii lub Matteo Berrettinim z Włoch.

Kim by nie był finałowy przeciwnik Zvereva, Niemiec na pewno się go nie przestraszy. To niemożliwe po tak przekonujących zwycięstwach nad Nadalem i Thiemem – obok Dżokovicia najlepiej radzącymi sobie tenisistami na mączce w ostatnich latach.

Reprezentant naszych zachodnich sąsiadów w ten sposób poprawił bardzo niekorzystne statystki. Z Nadalem w trzech wcześniejszych starciach na nawierzchni ziemnej wygrał tylko jednego seta, natomiast z Thiemem, nie zważając na podłoże, miał bilans 2-8. Wyjątkowo bolesna była ostatnia porażka z Austriakiem. Przypomnijmy, że w finale zeszłorocznego US Open Zverev prowadził 5:3 w decydującym secie. Wciąż jednak czeka na zdobycie pierwszego trofeum w jednej z cztererch najważniejszych imprez.

Tym razem takich okazji nie wypuszczał z rąk. Przez większość pojedynku bardzo dobrze serwował i wystrzegał się podwójnych błędów, które często psują mu szyki. Thiem grał natomiast dość pasywnie. W niektórych momentach można było odnieść wrażenie, że bał się zaryzykować. Po ponad miesięcznej przerwie od rywalizacji Austriak wrócił w dobrym stylu, jednak do najlepszej wersji samego siebie trochę mu jeszcze brakuje.

Zverev po raz drugi zagra w finale Mutua Madrid Open i po raz drugi może wygrać tę imprezę bez straty seta. Tak skuteczny nie był nawet Rafael Nadal. Król kortów ziemnych wygrał w Madrycie pięciokrotnie, jednak za każdym razem gubił po drodze co najmniej jednego seta.

Pogromca Hiszpana w tegorocznej edycji może dokonać jeszcze jednej bardzo rzadkiej sztuki. Wciąż bowiem liczy się w grze o zwycięstwo w deblu. W parze z Timem Puetzem jest w półfinale. Rywalami Niemców będą Hiszpan Marcel Granollers i Argentyńczyk Horacio Zeballos. Zverev raz już został podwójnym triumfatorem jednych zawodów. Miało to miejsce cztery lata temu w Montpellier.

 

 


Wyniki

Pierwszy półfinał:

Alexander Zverev (Niemcy, 5) – Dominic Thiem (Austria, 3) 6:3, 6:4