Majchrzak zastąpi Raonicia i jednak zagra w turnieju głównym

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

Do Kamila Majchrzaka uśmiechnęło się szczęście. Polak w decydującej rundzie kwalifikacji do US Open uległ 1:6, 5:7 Białorusiniowi Ilji Iwaszce, ale do turnieju głównego dostał się jako ,,szczęśliwy przegrany”. W drabince zastąpi rozstawionego z numerem 21 Kanadyjczyka Milosa Raonica. 

Dla naszego reprezentanta będzie to trzeci występ w turnieju głównym Wielkiego Szlema w karierze, a zarazem w tym sezonie. Majchrzak co prawda przegrał mecz w 3. rundzie eliminacji, ale dzięki temu, że był w nich wysoko rozstawiony, wziął udział w specjalnym losowaniu dla ,,szczęśliwych przegranych”. 23-latek z Piotrkowa Trybunalskiego zajął w nich drugie miejsce, co oznaczało, że musiał czekać na rezygnację dwóch zawodników z drabinki głównej.

I rzeczywiście tak się stało. Najpierw decyzję o wycofaniu się podjął Kevin Anderson, a później listę nieobecnych wydłużył Milos Raonic. Polak zajmie miejsce utytułowanego Kanadyjczyka, finalisty Wimbledonu sprzed trzech lat. Jego pierwszym przeciwnikiem będzie Chilijczyk Nicolas Jarry. Tenisista z Santiago, stolicy swojego kraju, w turnieju głównym US Open zagra po raz drugi. Przed rokiem, w debiucie dotarł do drugiej rundy, pokonując Petera Gojowczyka. Później walczył jak równy z równym z Johnem Isnerem, jednak ten mecz już przegrał.

Do spotkania Kamila Majchrzaka z Nicolasem Jarrym dojdzie na korcie numer 4. Mecz zaplanowany jest jako czwarty w kolejności, po dwóch spotkaniach kobiecych i jednym męskim. Pierwsze pojedynki rozpoczną się o godzinie 17 naszego czasu.