Marsylia. Nieznaczna porażka Walkowa

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: własne, foto: PZT

Szymon Walków odpadł z turnieju w Marsylii już w pierwszej rundzie. Polak grał we Francji u boku Austriaka Philippa Oswalda. Nieznacznie lepsi we wtorek okazali się Jamajczyk Dustin Brown i Pakistańczyk Aisam-ul-Haq Qureshi.

Po raz pierwszy od września Szymon Walków wystąpił w turnieju cyklu ATP Tour. W ostatnich miesiącach Polak rywalizował w Challengerach. Nasz reprezentant wystąpił w Marsylii u boku Philippa Oswalda. Austriak znacznie częściej prezentuje się w zawodach głównego cyklu.

Mimo to nie był to dla tej dwójki udany występ. Choć mecz przeciwko doświadczonym Dustinowi Brownowi i Aisamowi-ul-Haqowi Qureshiemu rozpoczął się całkiem obiecująco. W pierwszym secie austriacko-polski duet dotrzymywał kroku Jamajczykowi i Pakistańczykowi. W końcówce partii byli w stanie przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Przełamali w dziewiątym gemie, a w kolejnym zdołali wyjść ze stanu 15:40, by wygrać seta 6:4.

W drugiej części meczu wciąż grali nieźle. Byli bliscy zdobycia przewagi breaka w piątym gemie. Niestety nie udało się i ta niewykorzystana okazja natychmiast się zemściła. Rywale prowadzili po chwili 4:2 i nie dali sobie wyrwać zwycięstwa w drugim secie.

Doprowadzili tym samym do emocjonującego super tiebreaka. Brown i Qureshi świetnie go rozpoczęli. Prowadzili już 6:2. Mimo to Oswald i Walków wyrównali na 7:7. Niestety nie odwrócili ostatecznie jego losów. Przegrali 8:10 i pożegnali się z zawodami na Lazurowym Wybrzeżu.


Wyniki

Dustin Brown, Aisam-ul-Haq Qureshi (Jamajka, Pakistan) – Philipp Oswald, Szymon Walków (Austria, Polska) 4:6, 6:3, [10:8]