Miami. Linette i Świątek poznały rywalki
Magda Linette i Iga Świątek zagrają w dwustopniowych eliminacjach do turnieju WTA Premier w Miami. Pierwsza zagra na początek z Caroline Dolehide, druga zmierzy się z Zariną Dijas.
Kończą się już zmagania tenisistów i tenisistek w prestiżowych turniejach w Indian Wells, ale to nie koniec emocji na amerykańskich kortach. Przed nami jest bowiem jeszcze druga część Sunshine Double, czyli równie duże zawody w Miami.
Wśród mężczyzn pewny gry w głównej drabince jest Hubert Hurkacz. Wrocławianin pojedzie na Florydę podbudowany ćwierćfinałem z Indian Wells i jak sam przyznaje, liczy na jeszcze lepszy rezultat w najbliższym turnieju. Być może dołączy do niego Kamil Majchrzak, który jest jednym z ostatnich graczy, mogących wystąpić w dwustopniowych eliminacjach.
Majchrzak pierwszego rywala w walce o główną drabinkę dopiero pozna, pierwsze przeciwniczki znają już natomiast Magda Linette i Iga Świątek. Poznanianka tym razem nie zdołała dostać się do singla bez eliminacji, a awans do turnieju głównego z pewnością nie będzie łatwy.
Na początek Linette zagra z posiadaczką "dzikiej karty", Caroline Dolehide. Z Amerykanką rywalizowała już w 2017 roku w Cincinnati. Wygrała, ale po bardzo zaciętym boju – każdy z trzech setów kończył się tiebreakami. Jeśli Polka przejdzie tę przeszkodę, prawdopodobnie zagra z rozstawioną z numerem dwa Eugenie Bouchard. Kanadyjkę najpierw czeka jeszcze pojedynek z Nao Hibino.
Na rozstawioną przeciwniczkę w pierwszej rundzie eliminacji musiała trafić Świątek. Warszawianka nie wylosowała źle, bo choć Zarina Dijas jest zawodniczką zdecydowanie bardziej doświadczoną, a w Indian Wells przebrnęła przez eliminacje, to nie ustrzega się też wpadek. Jeśli Polka zdoła ją pokonać, to w walce o główną drabinkę zmierzy się z którąś z Amerykanek – Jennifer Brady lub Sachią Vickery. Ta pierwsza notuje w tym sezonie naprawdę dobre rezultaty, więc ewentualne zwycięstwo Świątek byłoby z pewnością bardzo miłą niespodzianką.