Miami. Nishikori za burtą, awans obrońcy tytułu

/ Dominika Opala , źródło: własne, foto: AFP

Duszan Lajović odniósł pierwsze zwycięstwo nad zawodnikiem z Top 10. Serb wyeliminował Keia Nishikoriego w trzech setach. Z kolei John Isner udanie rozpoczął walkę o obronę trofeum.

Ta część sezonu z pewnością nie należy do Keia Nishikoriego. Japończyk kolejny raz zakończył rywalizację na wczesnym etapie turnieju i przegrał czwarty mecz z ostatnich sześciu. W Dubaju i w Indian Wells pokonał go Hubert Hurkacz (odpowiednio w drugiej i trzeciej rundzie). Tym razem szósty tenisista świata odpadł już w swoim pierwszym meczu, a jego pogromcą okazał się Duszan Lajović.

Serb, przybywając do Miami, miał na koncie pięć porażek w rundach otwarcia w tym sezonie, jednak w piątek sprawił wielką niespodziankę. Nie zapowiadała tego pierwsza partia, którą zdecydowanie lepiej rozegrał Nishikori i wygrał ją 6:2. Taki wynik nie podłamał jednak tenisisty z Belgradu. Zaczął grać solidniej i zmuszać rywala do błędów. To nie było trudne, gdyż Japończyk psuł piłki seryjnie. W efekcie Lajović zapisał drugiego seta na swoje konto 6:2.

Początek decydującej odsłony był wyrównany. Do stanu 3:3 obaj zawodnicy skupiali się na utrzymywaniu własnego podania. Jednak od tego momentu poziom gry finalisty US Open 2014 ponownie się pogorszył. Przy break poincie dla przeciwnika popełnił podwójny błąd serwisowy. Lajović nie wypuścił już takiej okazji z rąk i poszedł za ciosem, wygrywając kolejne dwa gemy i odnosząc pierwsze w karierze zwycięstwo na zawodnikiem z czołowej „dziesiątki”.

Zdecydowanie lepszy początek turnieju zaliczył John Isner. Obrońca tytułu pokonał Lorenzo Sonego w dwóch setach, zakończonych tie-breakami. Włoch miał swoją szanse w decydującej rozgrywce w drugim secie, ale nie wykorzystał mini breaka. W kolejnej rundzie Amerykanin zmierzy się ze zwycięzcą spotkania Lucas Pouille – Albert Ramos-Vinolas.

Bez problemów w piątek awansowali z kolei Kyle Edmund i Nikołoz Basilaszwili. Obaj oddali swoim przeciwnikom zaledwie po pięć gemów. Brytyjczyk mierzył się z Ilją Iwaszką, a Gruzin z Mischą Zverevem.

Więcej kłopotów z odniesieniem zwycięstwa mieli natomiast Borna Czorić i Federico Delbonis. Chorwat zdołał wrócić do meczu i podnieść poziom swojej gry po przegraniu drugiej partii do zera z Roberto Carbellesem Baeną. Z kolei Argentyńczyk sprawił małą niespodziankę i wyeliminował Johna Millmana, mimo że Australijczyk serwował, by zakończyć mecz.


Wyniki

Druga runda singla:

Duszan Lajović (Serbia) – Kei Nishikori (Japonia, 5) 2:6, 6:2, 6:3
John Isner (USA, 7) – Lorenzo Sonego (Włochy, Q) 7:6 (2), 7:6 (7)
Borna Czorić (Chorwacja, 11) – Roberto Carballes Baena (Hiszpania) 7:6 (7), 0:6, 6:2
Milos Raonic (Kanada, 12) – Maximilian Marterer (Niemcy) walkower
Nikołoz Basilaszwili (Gruzja, 17) – Mischa Zverev (Niemcy) 6:3, 6:2
Kyle Edmund (Wielka Brytania, 19) – Ilja Iwaszka (Białoruś) 6:3, 6:2
Jeremy Chardy (Francja) – Gilles Simon (Francja, 23) 6:4, 6:2
Federico Delbonis (Argentyna) – John Millman (Australia, 32) 7:5, 3:6, 7:6 (2)