Miami. Obiecujący początek Hurkacza

/ Lena Hodorowicz , źródło: własne, foto: AFP

Hubert Hurkacz ma za sobą udany mecz drugiej rundy Miami Open. Polak pokonał Francuza Arthura Rinderknecha 7:6(5), 6:2. Drugi set to prawdziwy popis gry przy siatce naszego tenisisty.

W sobotnim meczu pierwszy i drugi set to dwie zupełnie różne historie. Polak zaczął mecz dość niepewnie, choć nie pozwolił rywalowi na odebranie mu serwisu. Z każdą minutą jednak grał coraz lepiej, a skuteczność podania wróciła. Francuz też bardzo dobrze prezentował się w swoich gemach serwisowych, co w konsekwencji doprowadziło do rozgrywki tiebreakowej. Była ona wyrównana do stanu 3:5. Od tego momentu obraz gry się zmienił. Hurkacz wygrał cztery piłki z rzędu i objął prowadzenie w setach.

W końcówce pierwszej odsłony zobaczyliśmy też zapowiedź tego, co Hurkacz zaprezentował w całym drugim secie. Przede wszystkim były to bardzo efektowne zagrania przy siatce. Poza tym widoczna była wzrastająca pewność w grze Polaka. Tenis zaprezentowany przez Hurkacza w drugiej partii był, poza jego pojedynkiem z Sinnerem w Dubaju, jego jak dotąd najlepszą formą w tym sezonie.

Mecz zakończył się wynikiem 7:6(5), 6:2 na korzyść polskiego triumfatora imprezy z 2021 roku. W trzeciej rundzie przeciwnikiem naszego tenisisty będzie Asłan Karacew. Jego mecz z Ugo Humbertem zakończył się podobnym rezultatem co dzisiejsze spotkanie Polaka. Karacew wygrał to spotkanie 7:5, 6:2. W sezonie 2021 dwukrotnie dochodziło do meczu Hurkacz – Karacew. Ich bilans to 1-1.


Wyniki

Druga runda singla:

Hubert Hurkacz (Polska, 8) – Arthur Rinderknech (Francja) 7:6(5), 6:2