Mistrz olimpijski zakończył karierę

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: własne, foto: AFP

Podczas turnieju w Barcelonie karierę zakończył Marc Lopez. Hiszpan, będący od niedawna w sztabie Rafaela Nadala, w 2016 roku sięgnął u boku 21-krotnego mistrza wielkoszlemowego po złoty medal olimpijski. W swoim dorobku ma też tytuł wielkoszlemowy.

Kończący niebawem 40 lat tenisista z Barcelony od lipca ubiegłego roku nie zagrał w żadnym turnieju. Wówczas, w parze ze swoim rodakiem Jaume Munarem, przegrał w pierwszej rundzie turnieju w Kitzbuhel. Od początku sezonu Marc Lopez jest w sztabie szkoleniowym Rafy Nadala, co zdecydowanie zasugerowało, że niebawem ogłosi zakończenie profesjonalnej sportowej kariery. Nastąpiło to w tym tygodniu w jego rodzinnej Barcelonie.

Wystąpił w turnieju debla u boku innego hiszpańskiego weterana – Feliciano Lopeza. Sensacyjnie pokonali w pierwszej rundzie rozstawionych z „1” Amerykanina Rajeeva Rama i Brytyjczyka Joe Salisbury’ego, bo niezwykle wyrównanym meczu. W drugiej fazie turnieju nie wyszli jednak na kort, oddając walkowerem mecz z Holendrem Wesley’em Koolhofem i Brytyjczykiem Nealem Skupskim.

W trakcie swojej kariery Marc Lopez rywalizował głównie w deblu, a największe sukcesy odnosił w 2016 roku. Wówczas to z Feliciano Lopezem wygrali Roland Garros, a z Rafaelem Nadalem złoto igrzysk w Rio de Janeiro. Poza tym kończący karierę zawodnik jeszcze trzykrotnie grał w finałach wielkoszlemowych. W 2014 roku, u boku Marcela Granollersa, przegrywał w Paryżu i w Nowym Jorku. W 2017 roku z Feliciano Lopezem ponownie nie powiodło mu się w meczu o puchar w US Open. Już w 2013 roku wspiął się za to na trzecie miejsce w deblowym rankingu ATP. Sezon wcześniej jemu i Granollersowi udało się wygrać zawody ATP Finals.