Monte Carlo. Hurkacz ze zwycięstwem po kolejnym dreszczowcu
Za Hubertem Hurkaczem kolejny niezwykle trudny mecz rozegrany na turnieju ATP Masters 1000 w Monte Carlo. W drugiej rundzie reprezentant Polski pokonał po trzysetowym boju Bryyjczyka Jacka Drapera.
W pierwszym secie Polak szybko wyszedł na znaczne prowadzenie. Gra była wyrównana, lecz to Hubert był skuteczniejszym zawodnikiem. Dzięki temu po zaledwie 20 minutach gry na tablicy wyników widniał rezultat 5:0 dla Hurkacza. Następnie lepszy tenis zaczął prezentować Draper. Brytyjczyk nie popełniał już tak wielu niewymuszonych błędów, co skutkowało wygraniem przez niego kolejnych trzech gemów. Hubert nie pozwolił jednak przeciwnikowi na nic więcej. Wrocławianin zakończył partię przy pierwszej możliwej okazji.
Na początku drugiego seta lepiej spisywał się tenisista grający lewą ręką. Hubert w tym czasie przeżywał moment kryzysu. Piłki posyłane przez tenisistę rozstawionego z „dziesiątką” często lądowały na ponad metrowym aucie. Ponadto Draper nie miał większych problemów z obieganiem piłek granych Hurkacza do jego bekhendu i posyłaniem precyzyjnych uderzeń forhendem. Przy stanie 0:3 z perspektywy naszego rodaka nastąpił jednak moment zwrotny. W czwartym gemie reprezentant Polski miał spore kłopoty w postaci aż czterech break pointów, po których Draper mógł odskoczyć na przewagę dwóch przełamań. Dzięki świetnemu serwisowi Hubert wyszedł jednak z opresji i wygrał gema, po czym to on odebrał serwis rywalowi.
W kolejnej części seta panowie szli gem za gem. Przy stanie 4:4 Hubert miał okazję do przełamania i możliwości serwowania po zwycięstwo. Do walki przy break poincie jednak nie doszło – uniemożliwiło ją świetne podanie Drapera. O losach partii zadecydował więc tie-break, który jest stałym elementem ostatnich meczów Hurkacza. Do niecodziennej sytuacji doszło przy stanie 3-2 dla Drapera. Po serwisie Polaka Brytyjczyk przerwał grę i zgłosił sędziemu, że jego zdaniem piłka zahaczyła o taśmę. Elektroniczne czujniki, które z reguły nie zawodzą, nie wykryły jednak takiej sytuacji. Hubert będący graczem nielubiącym konfliktów na korcie postanowił przyznać rację oponentowi, w efekcie czego podanie zostało powtórzone.
Jak się później okazało, pokaz klasy i piękny gest fair-play Hurkacz przepłacił startą punktu. W kolejnych wymianach szczęście nie dopisywało Hubertowi, jak wtedy gdy piłka po jednym uderzeniu „zatańczyła” na taśmie i spadła ostatecznie na stronę Polaka. W dogrywce lepszy okazał się więc Draper, który popisał się fenomenalnym uderzeniem kończącym przy pierwszej piłce setowej.
Ostatnia partia rozpoczęła się najspokojniej ze wszystkich – żaden z tenisistów nie przełamał przeciwnika. W trakcie pięciu gemów Hubert i Jack nie mieli nawet do tego okazji. Zmieniło się to przy stanie 3:2 dla Polaka i serwisie Drapera. Najpierw Hurkacz wyszedł na prowadzenie 30-0, po czym kolejne trzy piłki wygrał Brytyjczyk. Polak nie dał jednak za wygraną i doprowadził do równowagi, a następnie break pointa. Jack zakończył gema w najgorszy możliwy sposób – popełniając podwójny błąd serwisowy. Później 21-latkowi wyraźnie zaczęły puszczać nerwy. Jednakże zirytowany Draper zdołał wypracować sobie szanse na przełamanie powrotne. Przy drugim break poincie Hubert wyrzucił piłkę w aut, dzięki czemu jego rywal odrobił stratę najszybciej jak tylko mógł.
Kolejne gemy wygrywane przez serwujących kazały sądzić, że spotkanie nieuchronnie zmierza w stronę kolejnego tie-breaka. Tak się jednak nie stało. Hurkacz w fantastyczny sposób odwrócił losy gema, w którym przegrywał już 0-40. Hubert wyrównał, wygrywając jedną z piłek praktycznie „spod płotu”, by następnie zakończyć spotkanie po długiej wymianie. Draper z pewnością będzie pluł sobie w brodę po 180 minutach spędzonych na korcie, które zakończyły się zaprzepaszczoną szansą na doprowadzenie do dogrywki. Z kolei Polak ma za sobą kolejne trudne spotkanie zakończone wygraną. Kibice zaś mieli okazję do ponownego obejrzenia thrillera z Wrocławianinem w roli głównej. Kolejna część przygody Hurkacza w Monako również nie zapowiada się na łatwą. Jego potencjalnym przeciwnikiem będzie bowiem Jannik Sinner, który w środę o trzecią rundę zagra z Diego Schwartzmanem.
Wyniki
Druga runda singla:
Hubert Hurkacz (Polska, 10) – Jack Draper (Wielka Brytania) 6:3, 6(3):7, 7:5