Monterrey. Kania-Choduń i Zarazua nie sprostały Amerykankom
Niestety już na pierwszej rundzie swój udział w turnieju w Monterrey zakończyła Paula Kania-Choduń. Razem z Meksykanką Renatą Zarazuą przegrały w dwóch setach z Catherine Harrison i Sabriną Santamarią ze Stanów Zjednoczonych.
Pierwszy wspólny występ Pauli Kanii-Choduń i Renaty Zarazuy nie był udany. Polka i Meksykanka zakończyły udział w zmaganiach w Monterrey już na pierwszej rundzie. Ich rywalkami były prezentujące raczej porównywalny poziom Amerykanki Catherine Harrison i Sabrina Santamaria.
Mecz zaczął się od przełamania na korzyść pary polsko-meksykańskiej, jednak były to przysłowiowe „miłe złego początki”. Kolejne cztery gemy padły łupem Amerykanek, przybliżając je tym samym znacznie do zwycięstwa w pierwszej partii. Pierwszą piłkę setową miały już w ósmym gemie, ale przy własnym podaniu Kania-Choduń i Zarazua potrafiły się obronić. Niestety w kolejnym gemie Harrison i Santamaria bez problemu dopięły swego.
Drugi set był nieco bardziej wyrównany, ale w decydujących momentach górą były Amerykanki. Jedyne w tej części meczu przełamanie miało miejsce w piątym gemie. Zostało zdobyte dość pechowo dla Polki i Meksykanki, bo przy deciding poincie. Niestety strat nie udało się już obronić i to rywalki zagrają w ćwierćfinale.
Wyniki
I runda debla
Catherine Harrison, Sabrina Santamaria (Stany Zjednoczone) – Paula Kania-Choduń, Renata Zarazua (Polska, Meksyk) 6:3, 6:4