Mouratoglou: Serena Williams wciąż może wygrać wszystkie cztery szlemy

Trener Sereny Williams wciąż wierzy w jej potencjał. – Poziom jest wysoki, ale nadal wierzę, że Serena może wygrać z każdym, kiedy jest w najlepszej formie fizycznej – przekonuje Patrick Mouratoglou. Amerykanka ma na swoim koncie 23 turnieje wielkoszlemowe, po urodzeniu dziecka nieskutecznie jednak goni rekord Margaret Court.
– Nie mam żadnych wątpliwości. Choć poziom jest bardzo wysoki, to wiem że Serena jest wciąż w stanie wygrać z każdym, na każdej nawierzchni – przekonuje Patrick Mouratoglou.
Trener Amerykanki jest przekonany, że Serena może skutecznie powalczyć na Roland Garros, mimo że na ziemi jej serwis nie jest tak skuteczny, jak na szybszych nawierzchniach.
– Myślę, że Serena potrafi bardzo dobrze grać na ziemi. Musi być bardzo wysportowana, ponieważ serwis nie jest tam tak skuteczny, a trzeba dużo więcej pracować, aby zdobyć punk. Czuję jednak, że jeśli jest gotowa na 100% fizycznie, to może być również bardzo niebezpieczna na tej nawierzchni – mówi Mouratoglou.
39-letnia Amerykanka ma na swoim koncie 23 tytuły wielkoszlemowe. Rekord w erze Open jej jednak nie satysfakcjonuje. Jej celem jest wyrównanie, a najlepiej przebicie rekordu Margaret Court, która wygrała w 24 szlemach. Ostatni tytuł na najważniejszej imprezie Serena wywalczyła w 2017 roku, kiedy w Australian Open w decydującym meczu wygrała ze starszą siostrą, Venus. Od tamtej pory i urodzeniu dziecka, Amerykanka już kilkukrotnie była o krok od kolejnego tytułu, w najważniejszych meczach schodziła jednak z kortu pokonana. Czy to kwestia upływu lat – trudno jednoznacznie stwierdzić. Zdaniem części ekspertów, w decydujących momentach Serenę zawodzi głowa. Presja kolejnej wygranej, którą zresztą sama na siebie nałożyła, jest niekiedy zbyt wysoka. Sama po porażce w półfinałowym spotkaniu z Naomi Osaką w tegorocznym Australian Open stwierdziła, że jest „zdruzgotana”.
– Jest przeszkoda, którą musimy pokonać, ale ona wiele razy była blisko. Musisz być tak sprawny, jak to tylko możliwe, więc taki jest plan. Oczywiście zawsze toczy się mentalna walka z presją i samym sobą, ale to zawsze jest część tenisa – mówi Patrick Mouratoglou.