Nadal największym dominatorem w sporcie według amerykańskich kibiców

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: Tennisnet.com, foto: AFP

W głosowaniu zorganizowanym przez ESPN kibice okrzyknęli Rafaela Nadala największym dominatorem w sporcie po 2000 roku. Dokładniej chodzi o jego dominację na kortach Rolanda Garrosa.

Nie jest tajemnicą, że pokonanie Rafaela Nadala na kortach Rolanda Garrosa graniczy z cudem, nawet jeśli Hiszpan nie jest w szczycie formy. Od czasu debiutu w paryskim turnieju w 2005 roku tenisista z Majorki rozegrał w Lasku Bulońskim 93 spotkania i tylko dwa zakończyły się jego porażką.

Tymi, którzy zdołali tego dokonać są Robin Soderling i Novak Dżoković, a sztuka ta udała się im odpowiednio w 2009 i 2015 roku. W 2016 roku, kiedy Nadal również nie sięgnął po tytuł w Paryżu, poddał on mecz trzeciej rundy z Marciem Granollersem walkowerem, więc nie liczy się on w statystykach. Puchar za zwycięstwo w turnieju wznosił natomiast już dwanaście razy, a w tym sezonie wciąż powinien mieć szanse na trzynasty triumf.

Te osiągnięcia przekonały kibiców biorących udział w głosowaniu amerykańskiej stacji ESPN do ogłoszenia Nadala największym dominatorem ostatnich dwudziestu lat. W rywalizacji o uznanie kibiców pokonał jamajskiego sprintera Usaina Bolta i rzeszę amerykańskich sportowców, w tym koszykarza Kobe’ego Bryanta, boksera Floyda Mayweathera i pływaka Micheala Phelpsa.