Największy Narodowy Dzień Tenisa

/ Redakcja , źródło: Materiał prasowy PZT, foto: PZT

IV edycja Narodowego Dnia Tenisa była największą z dotychczasowych, bo odwiedziła aż 14 miast w całym kraju. Oprócz promocji dyscypliny, KINDER Joy of moving Tenisowej Talentiady, darmowych treningów i towarzyskich turniejów, byliśmy świadkami integracji całego środowiska zakochanego w „białym sporcie”, szczególnie ludzi z niepełnosprawnościami, reprezentujących tenis na wózkach czy blind tennis.

– W tę niedzielę tenis królował w: Bytomiu, Gdańsku, Krakowie, Łodzi, Olsztynie, Poznaniu, Puławach, Radomiu, Stalowej Woli, Szczecinie, Toruniu, Warszawie, Wrocławiu i oczywiście mojej rodzinnej Zielonej Górze. To było prawdziwe święto ludzi związanych z tenisem, ale i okazja do poznania tej dyscypliny, czy wręcz postawienia w niej pierwszych kroków. To ważne wydarzenie, które nie możliwe bez wsparcia finansowego Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu oraz Grupy LOTOS, naszych wieloletnich sprawdzonych partnerów, ale i wielu innych firm – powiedział prezes PZT Mirosław Skrzypczyński.

W najbliższa sobotę, w warszawskim hotelu Regent, odbędzie się Gala 100-lecia Polskiego Związku Tenisowego. W tym wyjątkowym roku jubileuszu Narodowy Dzień Tenisa odwiedził rekordową liczbę -14 miast. Również wyjątkowy format miała trzecia edycja cyklu LOTOS PZT Polish Tour – Narodowy Puchar Polski, który rozrósł się do 13 turniejów, w tym 11 międzynarodowych. Jego głównym punktem były 95. Narodowe Mistrzostwa Polski w Bytomiu, w których na złotych medalistów w singlu czekały Mercedesy Klasy A od gdyńskiej firmy BMG Goworowski.

Podobnie jak przed rokiem, LOTOS PZT Polish Tour rozpoczął się na kortach Gdańskiej Akademii Tenisowej. Tego klubu nie mogło zabraknąć na tenisowej mapie kraju również w niedzielę, 5 września.

– Narodowy Dzień Tenisa to świetna okazja, żeby przekonać się jak pięknym sportem jest tenis. To dyscyplina, którą można uprawiać całe życie. Oczywiście, jeśli ktoś chce być mistrzem Wimbledonu, to czeka go niełatwa droga i spory wysiłek, Ale tenis to też wspaniały sposób na spędzanie czasu całymi rodzinami, a dla dzieci idealny sposób na rozwijanie koordynacji ruchowej. No i sposobem na odciągnięcie od ekranu komputera czy telefonu – powiedziała Klaudia Jans-Ignacik, finalistka wielkoszlemowego Roland Garros w mikście.

Zawodnicy trenujący na co dzień na kortach GAT Gdańsk – Filip Pieczonka (LOTOS PZT Team) i Zoltan Szabo. W rolę sędziego i zarazem komentatora wcielił się Bartosz Ignacik, komentator telewizyjny i prowadzący program „Turbokozak”. N kortach można było też zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie z olimpijczykiem, żeglarzem Piotrem Myszką. Była też okazja do uczczenia 100-lecia istnienia Polskiego Związku Tenisowego, bowiem kilku trenerów i ludzi związanych z pomorskim tenisem odebrało okolicznościowe wydawnictwo książkowe z rąk Prezesa Pomorskiego Związku Tenisowego Mariusza Ozdoby. Można się też było sporo dowiedzieć o historii polskiego tenisa i tenisa na Pomorzu w Kąciku Historycznym Trenera Henryka Dondajewskiego.

W tym roku na mapie Narodowego Dnia Tenisa zadebiutował Kraków, z którego pochodzą m.in. siostry Agnieszka i Urszula Radwańskie czy Magdalena Grzybowska. Właśnie pod Wawelem najważniejszym akcentem rodzinnego pikniku była integracja osób z niepełnosprawnościami.

– U nas w Krakowie ważnym elementem Narodowego Dnia Tenisa były zajęcia ruchowe dla dzieci z zespołem Downa. To niesamowicie pozytywna grupa osób, które potrafią cieszyć się drobiazgami, a ich szczere zaangażowanie udziela się wszystkim dokoła. Dlatego z myślą o nich, dzisiaj prowadziliśmy zajęcia nie tylko na korcie, ale i chcieliśmy pokazać jak wiele korzyści niesie za sobą aktywność ruchowa związana z Nordic Walking, ale też był Bubble Football. Przy okazji, przez cały dzień, trwała zbiórka charytatywna na sprzęt sportowo-tenisowy dla dzieci z zespołem Downa oraz upośledzeniem umysłowym i fizycznym – powiedział Konrad Kuźmienko, współorganizator NDT w Krakowskim Klubie Tenisowym „Na Błoniach”, który na co dzień pracuje z osobami z zespołem Downa.

Podobne zajęcia odbywały się w niedzielę na kortach MOSiR w Radomiu, gdzie miejscowa Akademia Tenisowa „Masters” zadbała o atrakcje. Na korcie można było zobaczyć z bliska jak gra w tenisa znany aktor Piotr Cyrwus oraz zawodniczka LOTOS PZT Team – Weronika Falkowska, utalentowana juniorka Karolina Gołda oraz Karolina Wędzonka, tegoroczna mistrzyni Polski amatorów.

– Cieszy nas bardzo zaangażowanie władz Radomia w sport i w tenis, bo dzięki temu w tym roku mogliśmy zorganizować u nas turniej ITF 25 kobiet LOTOS Radom Cup. Wierzymy, że nasza impreza na stałe zagości w cyklu LOTOS PZT Polish Tour. Dzisiaj było widać, że tenis jest popularny w Radomiu, bo korty odwiedzały całe rodziny, a dzieci miały okazję wziąć udział w darmowych treningach i konsultacjach z profesjonalnymi trenerami. No i odbył się rodzinny turniej w deblu i mikście. Wiele osób mogło po raz pierwszy zetknąć się z Blind Tenisem i zrozumieć jak mogą grać w tenisa osoby z zaburzeniami wzroku – powiedział organizator NDT w Radomiu Jan Błaszczyk, dyrektor turnieju LOTOS Radom Cup.

Przed rokiem przedstawiciele Fundacji Akademii Tenisa Niewidomych i Słabowidzących prowadzili pokazy w czterech lokalizacjach. Tym razem Blind Tennis pojawił się aż w dziewięciu z 14 miast: w Bytomiu, Gdańsku, Krakowie, Łodzi, Olsztynie, Poznaniu, Toruniu, Warszawie i Wrocławiu.

Ważnym punktem niedzielnego święta tenisa na obiekcie Górnika Bytom był turniej charytatywny „turniej charytatywny „Gramy dla Liliany”. Oprócz KINDER Joy of moving Tenisowej Talentiady, treningów, gier i zabaw, rywalizowano tam też na poważnie w turniejach amatorów w mikście i deblu, turnieju OTK kobiet i mężczyzn. Ale również można było poznać zasady Blind Tennisa, a pokazowe mecze rozegrali tam m.in. świetna deblistka Paula Kania-Choduń oraz zawodnicy LOTOS PZT Team – Wojciech Marek i Xenia Lipiec.

Na kortach Hutnika Warszawa brylował w niedzielę Mariusz Fyrstenberg, były szósty deblista świata. Obecny kapitan reprezentacji narodowej w Pucharze Davisa poprowadził w stolicy specjalny pokazowy trening gwiazd. Tu również wiele miejsca poświęcono integracji osób z niepełnosprawnościami, organizując pokazy Blind Tennisa oraz Tenisa na Wózkach. Na kortach pojawiła się też była Minister Sportu i szpadzistka Danuta Dmowska-Andrzejuk i piłkarz Tomasz Kłos, ale spotkać tam można było też wiele innych znanych twarzy ze świata sportu i show biznesu, a także zawodnik LOTOS PZT Team Daniel Michalski.

W Zielonej Górze mogliśmy się przekonać, że to miasto zakochane jest nie tylko w żużlu, chociaż przedstawiciel tej dyscypliny – kapitan Falubazu Piotr Protasiewicz, pojawił się na obiekcie MOSiR-u. Oprócz niego, na korcie grali m.in. Prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki, Prezes Supra Brokers Marcin Foryś oraz Senator RP Władysław Komarnicki. Ich umiejętności tenisowe zweryfikowała Martyna Kubka (LOTOS PZT Team), która dotarła do rodzinnego miasta wprost z Wiednia, gdzie w sobotę po południu wygrała w deblu turniej ITF W25.

Bardzo dużo też działo się w Toruniu, który zadebiutował na mapie Narodowego Dnia tenisa. Tam rywalizowano w deblu o Puchar Prezydenta Torunia Michała Zaleskiego, zaprezentowały się kluby z regionu kujawsko-pomorskiego, był konkurs wiedzy na temat 100-lecia PZT, Blind Tennis, nauka udzielania pierwszej pomocy i korzystania z numeru 112. Na kortach pojawili się olimpijczycy i byli sportowcy, m.in. siatkarka Katarzyna Skowrońska, wioślarze Ryszard Kubiak i Magdalena Fularczyk-Kozłowska i skoczek o tyczce Jarosław Kotewicz, a także nadzieje polskiego tenisa – Weronika Baszak (LOTOS PZT Team) i Julii Oczachowska.

Na obiekcie Miejskiego Klubu Tenisowego w Łodzi prawdziwą gwiazdą dnia był Kamil Majchrzak, drugi najwyżej notowany obecnie polski tenisista, który lada chwila powinien wrócić do czołowej setki rankingu ATP Tour. Zawodnik LOTOS PZT Team już od godziny 9 prowadził treningi z dziećmi, a także spróbował swoich sił w Blind Tennisie. Gościem specjalnym była w Łodzi była tenisistka MKT – Katarzyna Nowak.

Poznański AZS, podobnie jak przed rokiem, odwiedził Wojciech Fibak, a na korcie można było zobaczyć nie tylko treningi z dziećmi, poważną rywalizację w deblowym turnieju kobiet 50+, ale i pokazowe gry z udziałem Piotra Matuszewskiego i Jaszy Szajrycha (obaj LOTOS PZT Team).

Olimpijski Club we Wrocławiu ponownie postawił na integrację środowiska tenisowego i ludzi z niepełnosprawnościami, którzy potrafią przezwyciężać przeciwności i cieszyć się aktywnością fizyczną. Były więc pokazy Blind Tennisa i Tenisa na Wózkach, ale też mikstowy turniej AMATORSKI PZT TOP, turniej o Puchar Prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka, wspólne rodzinne grillowanie.

W Szczecinie, oprócz eliminacji do KINDER Joy of moving Tenisowej Talentiady, rozgrywano turniej dla najmłodszych Tenis 10, ale też zorganizowano szkolenie dla dzieci do podawania piłek podczas zbliżającego się challengera ATP – Pekao Szczecin Open, który w połowie września zamknie tegoroczny LOTOS PZT Polish Tour. Intensywny trening z dziećmi przeprowadziła olimpijka i była skoczkini wzwyż Monika Pyrek.

Olsztyn, po raz drugi z rzędu, zorganizował trzydniowy piknik, w którym nie zabrakło okazji do wspomnień podczas rodzinnego spotkania integracyjnego tenisowych pokoleń z Warmii i Mazur z okazji 100-lecia PZT, dorośli grali w turnieju losowanych mikstów i debli. Poza tym odbyło się wielkie święto KS Budowlani Olsztyn, w którym wzięli udział trenerzy i wychowankowie klubu, a także zbierano środki na rzecz dzieci walczących z chorobą nowotworową pod patronatem Fundacji FIGHTERS.

Podobny charakter miał Narodowy Dzień Tenisa w Puławach oraz w Stalowej Woli, która po raz pierwszy zorganizowała święto tenisa.