Naomi Osaka o macierzyństwie i powrocie na kort

/ Łukasz Duraj , źródło: https://www.wtatennis.com/, oprac. własne, foto: AFP

Naomi Osaka nie występuje na światowych kortach od wielu miesięcy. Latem tego roku Japonka została mamą, a niedawno pojawiła się w Narodowym Centrum Tenisa USTA, by wziąć udział w forum poświęconemu zdrowiu psychicznemu w sporcie. Przy okazji tego wydarzenia zawodniczka udzieliła obszernego wywiadu stacji ESPN.

W rozmowie z amerykańskimi dziennikarzami nie mogło zabraknąć pytania o powrót Osaki, który planowany jest na początek 2024 roku. 25-latka zdradziła kilka szczegółów związanych z tym tematem, mówiąc:

Chciałabym grać więcej turniejów niż przed przerwą. Myślę, że są osoby, które się tym ucieszą. Podjęłam taką decyzję, ponieważ nie wiem, jak będą wyglądać moje występy. Nie znam w tej chwili swojego poziomu, więc podejdę do tego na spokojnie. Pierwsze miesiące sezonu mają mi pomóc w budowie fundamentów pod solidną dalszą część roku.

Osaka poruszyła również kwestię zdrowia mentalnego, o której opowiadała na forum USTA:

– Moją rolą jest zwiększanie społecznej świadomości i mówienie ludziom, że nie są sami. Ból fizyczny i psychiczny są dla mnie jednakowo uciążliwe, ale ich odbiór społeczny jest inny. Opowiadanie o problemach mentalnych wciąż nie przychodzi nam łatwo – podkreśliła.

Kolejny wątek dotyczył macierzyństwa i tego, jak Osaka łączy je z treningami, które już odbywa:

Nigdy wcześniej nie byłam tak długo poza światem tenisa. Trudno było mi się przestawić, dużo siedziałam w domu. Teraz, gdy moja córka jest już na świecie, po prostu lepiej zarządzam czasem. Nawet minuta nie może się zmarnować. Jestem też ostrożniejsza w sprawie tego, co mówię i robię. Wiem, że moje dziecko będzie brać ze mnie przykład i całkowicie na mnie polega. Córka będzie rosnąć i traktować mnie jako wzór. Ta świadomość jest nieco dziwna, ale też ekscytująca.

Jeśli chodzi o treningi, to niedawno – dzięki Bradowi Gilbertowi – udało mi się spotkać z Andre Agassim i Steffi Graf. Byłam trochę stremowana, ale wszystko poszło dobrze. Pograliśmy i porozmawialiśmy, a oni byli bardzo mili. Steffi jest urocza, ale też zasadnicza. Myślę, że mogłaby trenować jakąś zawodniczkę. Chętnie słuchałabym jej rad, bo doskonale wie, co mówi.

W dalszej części rozmowy Naomi przyznała, że bardzo tęskni za rywalizacją i wskazała tenisistkę, która może być wzorem dla dziewczynek na całym świecie:

Chciałabym, by moja córka była ze mnie dumna. Już myślę o czasie, gdy będzie nieco starsza i będzie mogła mnie aktywnie oglądać na korcie.

– Obserwuję to, co robi Coco Gauff i jestem z niej dumna. Dużo osiągnęła i ma swoje zdanie na wiele tematów. Byłaby świetną idolką dla mojego dziecka, bardzo jej kibicuję.

Na koniec tenisistka została poproszona o opinię na temat trwającego, żeńskiego turnieju US Open:

– W tegorocznych zawodach kobiet nie ma pewnych typów. Mnie też nie uważano za faworytkę, gdy pierwszy raz grałam w finale. Te zawodniczki, które wciąż grają, zapracowały na dobry rezultat i z pewnością każda ma szansę na końcowy sukces – podsumowała Osaka.

Naomi Osaka wygrała cztery turnieje wielkoszlemowe i była numerem jeden na świecie. Ostatni mecz rozegrała we wrześniu 2022 roku.