Nie musi się to skończyć finałem Nadala z Dżokoviciem – Tenisklub typuje

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

Już tylko minuty dzielą nas od rozpoczęcia drugiego w sezonie turnieju Wielkiego Szlema. To odpowiedni moment, żeby nie tylko rzucić okiem na drabinki, ale dokładnie je przeanalizować. W jakim celu? Szukamy odpowiedzi na pytanie: kto dojdzie do finału? Poniżej typy członków redakcji ,,Tenisklubu”, a w komentarzach – mamy taką nadzieję! – wasze.

Adam Romer

Typy: Simona Halep – Kristina Mladenovic i Dominic Thiem – Rafael Nadal

Uzasadnienie: U kobiet dawno nie było tak wyrównanej drabinki. Tu obstawianie składu finału to prawdziwa loteria. A jak to w loterii można się bardzo pomylić. Postawię na finał Halep – Mladenović, ale tylko dlatego, że wierzę w trenera Saschę Bajina. W finale mężczyzn Thiem i Nadal. Dlaczego? Bo Dżoko przegra z Hurkaczem (lekki śmiech w nawiasie, ale czemu nie?), a Thiem szykuje się na ten turniej szczególnie. A Nadal, to po prostu Nadal, który zawsze na Roland Garros gra najlepiej. Do tego ma korzystne losowanie.

Artur Rolak

Typy: Simona Halep – Kiki Bertens i Novak Dżoković – Stefanos Tsitsipas

Uzasadnienie: W WTA wieje wiatr zmian, więc może się zdarzyć jakiś silniejszy podmuch i Bertens zagra w finale. Przeczuwam, że spotka się w nim z Halep, o ile Rumunka nie odpadnie na samym początku. Co do mężczyzn, zwycięstwo nad Hurkaczem w I rundzie zobowiązuje; Hubert nie przegrywa z pierwszym lepszym rywalem, a z pierwszym rozstawionym każdemu może się zdarzyć. Drugim finalistą Tsitsipas, bo nie Nadal, o którym na Twitterze napisałem, że tegoroczny limit finałów na mączce już wyczerpał.

Michał Jaśniewicz

Typy: Ashleigh Barty – Karolina Pliszkova i Dominic Thiem – Rafael Nadal

Uzasadnienie: Ponownie w przypadku typowania turnieju kobiet można mówić o swoistym wróżeniu z fusów. Podobnie jak w przypadku turnieju panów stawiam na triumfatora z Rzymu. Aż chce się zapytać – jak nie teraz to kiedy? Co do Barty, to należy ona do (licznego grona) tenisistek nieobliczalnych. Co prawda mączka to nie jest jej ulubiona nawierzchnia, ale i tak pozostaje moją kandydatką przynajmniej do finału.

Moim zdaniem będzie to dwunasty i zarazem ostatni triumf Rafy w Paryżu. Co prawda ten sezon nie robi z niego żelaznego faworyta do tytułu, niemniej wydaje mi się, że jeszcze w tym sezonie nie znajdzie pogromcy. Przemawia za tym nie tylko jego sukces w Rzymie, ale również losowanie drabinki. A dlaczego nie z Dżokoviciem w finale? No bo Serb z turniejem pożegna się po pierwszej rundzie 🙂.

Szymon Adamski

Typy: Anett Kontaveit – Kiki Bertens i Novak Dżoković – Rafael Nadal

Uzasadnienie: Estonka rozgrywa najlepszy sezon w karierze, pora zatem na życiowy sukces. Los chciał, że trafiła do gorzej obsadzonej połowy drabinki. Życzę jej, aby potrafiła to wykorzystać. Za główną kandydatkę do zwycięstwa uznaję jednak Kiki Bertens. Zwycięstwo w Madrycie na pewno dodało jej skrzydeł. Analizując męską drabinkę, zadałem sobie tylko jedno pytanie: Tsitsipas czy Nadal? Uważam, że Grek jest jedynym zawodnikiem, który może namieszać, jednak postawiłem na Nadala.

Anna Niemiec

Typy: Petra Kvitova – Kiki Bertens i Novak Dżoković – Rafael Nadal

Uzasadnienie: Czeszka jest w życiowej formie fizycznej i od początku roku gra bardzo dobrze i równo. Nie ukrywa, że ma w tym roku chrapkę na kolejny wielkoszlemowy tytuł. W przeszłości udowodniała, że potrafi wygrywać również na mączce, więc czemu nie w Paryżu? Natomiast Holenderka to specjalistka od gry na kortach ziemnych. W tym roku również osiągała świetne wyniki na tej nawierzchni, przede wszystkim w Madrycie, gdzie w finale pokonała Simonę Halep. W turnieju męskim Novak Dżoković zrobi wszystko, żeby wygrać w Paryżu i skompletować niekalendarzowego Wielkiego Szlema. Z kolei Nadal wolno się w tym roku rozkręcał na kortach ziemnych, ale tydzień temu w świetnym stylu wygrał w Rzymie. Młodzi gniewni coraz śmielej dają o sobie znać w światowych tenisie, ale na mączce do trzech wygranych setów góra będą jeszcze „starzy mistrzowie”.

Dominika Opala

Typy: Simona Halep – Angelique Kerber i Dominic Thiem – Rafael Nadal

Uzasadnienie: Skład finału kobiet byłby pewnym zaskoczeniem, ale czy do końca? Rumunka w tamtym roku poznała smak zwycięstwa w Wielkim Szlemie i ma apetyt na kolejny triumf. Na mączce czuje się, jak ryba w wodzie i znajduje się w gronie największych faworytek do tytułu. Z kolei Niemka celuje w karierowego Wielkiego Szlema. Pozostał jej już tylko Roland Garros. „Angie” wielokrotnie udowadniała, że potrafi grać pod presją. Do stolicy Francji przyjechała po kontuzji stawu skokowego, przez którą opuściła turniej w Rzymie. Jednak właśnie ta „świeżość” może okazać się atutem Kerber.

Powtórka składu męskiego finału z zeszłego roku jest bardzo prawdopodobna. Austriak jest jeszcze w lepszej formie niż w ubiegłym sezonie, z kolei Hiszpan zawsze jest faworytem w Paryżu. Mimo że „Rafa” nie był w optymalnej formie w pierwszych tegorocznych turniejach na mączce, to w Rzymie pokazał, że dopiero się rozkręca. Natomiast Thiem jest w stanie pokonać każdego na nawierzchni ziemnej, a po zeszłorocznym debiucie w finale Wielkiego Szlema, wydaje się, że jest już gotowy, by przerwać dominację Federera, Nadala i Dżokovicia w wygrywaniu największych imprez.

Tomasz Górski

Typy: Simona Halep – Karolina Pliszkova i Novak Dżoković – Rafael Nadal

Uzasadnienie: Dobra forma Czeszki w ostatnim czasie stawia ją w roli faworytki. Rumunka ma przyjemny początek turnieju i jeśli się odpowiednio rozpędzi, to może dojść do siódmego pojedynku. W turnieju męskim nie doszukiwałbym się szans na wielkie niespodzianki. Na mączce, przy stosunkowo prostej drabince, finał dla Rafy Nadala wydaje się być obowiązkiem. Lepszej szansy na triumf w tym roku w dużym turnieju może już nie mieć. Z drugiej strony Dżoković, do którego powinna należeć górna połowa drabinki.

Mateusz Geisler

Typy: Simona Halep – Kiki Bertens i Novak Dżoković – Rafael Nadal

Uzasadnienie: Rumunka będzie mocno zmotywowana, by obronić tytuł. Jest też w dobrej formie, więc powinna dać sobie radę ze słabszymi rywalkami. Bertens zaś prezentuje się coraz lepiej. Mączka to nawierzchnia, na której spisuje się najlepiej, a pewności powinien jej dodać triumf w Madrycie. Co do męskiego turnieju, nie miałbym nic przeciwko, gdyby Serb odpadł w pierwszej rundzie w meczu z Hurkaczem, ale patrząc realnie, jest najlepszy w górnej części drabinki. Na dole trzymam kciuki za Nadala. Król mączki nie jest w najwyższej formie, ale wierzę, że jej szczyt przygotował na Paryż.

Szymon Frąckiewicz

Typy: Naomi Osaka – Kiki Bertens i Novak Dżoković – Rafael Nadal

Uzasadnienie: Naomi Osaka nie bez powodu jest liderką rankingu WTA. I jeśli ma już za sobą wszelkie drobne problemy zdrowotne, to myślę, że jest w stanie zdobyć trzeci z rzędu wielkoszlemowy tytuł. Bertens natomiast jest ostatnio w rewelacyjnej formie. Jeśli dalej będzie grać tak dobrze, zagra w finale. Z drugiej strony, tenis kobiet jest tak nieprzewidywalny, że kto wie czy w finale nie zagra zawodniczka na którą nikt nie stawiał, a faworytki nie odpadną wcześniej. W turnieju męskim nie spodziewam się niespodzianki. W Madrycie i Rzymie Dżoković z Nadalem pokazali świetną formę. Nie wydaje się, by nagle mieli ją stracić. Oczywiście, Stefanos Tsitsipas, Dominic Thiem, a może i Roger Federer (jego nigdy nie można skreślać) mogą im przeszkodzić, ale wydaje mi się, że dwaj najwięksi faworyci wyczerpali już limit wpadek na kortach ziemnych. Oczywiście nie mam też nic przeciwko temu, żeby Serbowi plany pokrzyżował Huber Hurkacz.