Indian Wells. Niesamowity Alcaraz nie dał szans Miedwiediewowi!

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: Indian Wells., foto: AFP

Carlos Alcaraz znów zachwycił. Pierwszy Masters w sezonie padł łupem Hiszpana. Nie dał szans Daniiłowi Miedwiediewowi, kończąc jego serię zwycięstw na 19 triumfach z rzędu. Wraca też na fotel lidera.

Dopiero po raz drugi Carlos Alcaraz mierzył się z Daniiłem Miedwiediewem. Ich jedyne dotychczasowe spotkanie miało miejsce przed dwoma laty w trzeciej rundzie Wimbledonu. Tam z łatwością wygrał Rosjanin. Teraz rozpędzony Miedwiediew miał na koncie 19 zwycięstw z rzędu, ale na kortach w Tenisowym Raju to Alcaraz wyglądał lepiej. W drodze do finału nie stracił seta.

I w finale nie było inaczej. Alcaraz w zasadzie już na początku rozwiał wszelkie wątpliwości, przełamując w drugim gemie. Sam nie był zagrożony przy własnym podaniu. Znakomicie grał tego dnia serve & volley, zamęczał swojego rywala dropshotami. Miedwiediew niewiele mógł poradzić na rewelacyjnie dysponowanego rywala.

W drugiej partii przewaga była jeszcze wyraźniejsza. Hiszpan prowadził już 4:0 i tej przewagi nie wypuścił. Wygrał tego seta 6:2 i zdobył swój trzeci tytuł rangi Masters 1000. Poprzednie zdobywał w Madrycie i w Miami, do którego przenosi się teraz światowa czołówka. Alcaraz będzie więc na Florydzie nie tylko bronił tytułu, ale i stanie przed szansą na Sunshine Double.


Wyniki

Finał singla

Carlos Alcaraz (Hiszpania, 1) – Daniił Miedwiediew (5) 6:3, 6:2