Niespodziewany koniec kariery! Kontaveit przegrała nierówną walkę z kontuzją!

/ Anna Niemiec , źródło: instragram/własne, foto: AFP

We wtorek Anett Kontaveit niespodziewanie ogłosiła, że kończy zawodową karierę. Estonka, która jeszcze w zeszłym roku była wiceliderką światowego rankingu, przegrała walkę z przewlekłą kontuzją pleców.

Kontaveit wygrała w karierze sześć imprez WTA. Kulminacyjnym momentem jej kariery była druga połowa sezonu 2021. Reprezentantka Estonii wygrała wtedy tydzień po tygodniu turnieje w Ostrawie, Moskwie oraz Kluż-Napoce, dzięki czemu na ostatniej prostej w wyścigu o WTA Finals wyprzedziła Ons Jabeur i zapewniła sobie występ w Guadalajarze. W zawodach dla ośmiu najlepszych tenisistek sezonu dotarła do finału, w którym uległa dopiero Garbine Muguruzie. Dzięki tym rezultatom na początku roku 2022 awansowała na drugie miejsce w światowym rankingu.

Niestety od tego momentu kariera zawodniczki urodzonej w Tallinie została mocno wyhamowana przez problemy zdrowotne, głównie z plecami. Kontaveit nie mogła ani trenować, ani rywalizować na pełnych obrotach. Nie pomagały długie przerwy, które robiła, żeby wyleczyć kontuzje. W tym roku rozegrała zaledwie czternaście spotkań, z czego wygrała sześć. We wtorek estońska tenisistka poinformowała, że rezygnuje z dalszej walki z organizmem i nadchodzący Wimbledon będzie jej pożegnalnym startem.

Po wizytach u lekarza, konsultacjach ze sztabem medycznym, poinformowano mnie, że mam zwyrodnienie dysku lędźwiowego. Nie pozwala mi to na pełne treningi ani ciągłą rywalizację. Nie można w tej sytuacji grać na najwyższym poziomie przy tak wysokiej konkurencji – wyjaśniła przyczyny swojej decyzji Kontaveit. – Tenis dał mi i nauczył mnie naprawdę wiele, za co jestem ogromnie wdzięczna. Jestem dumna, że mogłam wnosić estońską flagę na najbardziej znane korty tenisowe i z tego, że mogłam grać przed moimi kibicami na całym. Jestem gotowa na następny rozdział, ale przedtem czeka mnie jeszcze ostatnie wyzwanie jako profesjonalnej tenisistki. Mam zamiar cieszyć się grą i dać z siebie wszystko na Wimbledonie. Dziękuje za wsparcie – zakończyła Anett Kontaveit.