Nowy Jork. Największe gwiazdy za burtą

/ Anna Niemiec , źródło: wtatennis.com, foto: AFP

Już po pierwszym meczu z turniejem Western & Southern Open pożegnały się dwie najwyżej rozstawione tenisistki. Karolina Pliszkova przegrała z Weroniką Kudermetową, a Sofia Kenin nie znalazła sposobu na Alize Cornet.

Początek spotkania Czeszki z Rosjanką nie zapowiadał niespodzianki. Turniejowa „jedynka” rozpoczęła mecz z animuszem i odskoczyła na 4:1. Pięć z sześciu następnych gemów padło jednak łupem niżej sklasyfikowanej z tenisistek i to ona zapisała pierwszego seta na swoim koncie. O losach drugiej odsłony pojedynku zadecydowało pojedyncze przełamanie, które 23-latka urodzona w Kazaniu zdobył w dziewiątym gemie.

Próbowałam nie myśleć o wyniku – wyjaśniła po meczu Kudermetowa. – Próbowałam walczyć, grać każdą piłkę tak samo i cieszyć się tym, że gram na dużym korcie przeciwko pierwszej rozstawionej. Wiem, że ona jest bardzo dobrą zawodniczką. Musiałam zapracować na każdy punkt. Myślę, że miałam lekką przewagę, bo grałam już wczoraj, a dla niej to był pierwszy mecz. Cieszę się, że gram długie mecze, bo dzięki temu szybciej złapie czucie na korcie.

Solidnie na zwycięstwo musiała zapracować również Cornet, choć początek meczu również tego nie zapowiadał. Francuzka wygrała pierwszego seta z Kenin 6:1, a w drugim prowadziła 5:2 i miała dwie piłki meczowe. Mistrzyni Australian Open zerwała się jednak do walki, odrobiła straty i do rozstrzygnięcia w drugiej partii konieczny okazał się tie-break. W tej dodatkowej rozgrywce więcej zimnej krwi zachowała reprezentantka „trójkolorowych” i to ona po godzinie i 43 minutach gry mogła cieszyć się ze zwycięstwa.

Jestem walczakiem – powiedziała po meczu podopieczna Sandry Zaniewskiej. – Zawsze walczę, więc to nic nowego. Dzisiaj było jednak trochę inaczej, bo prowadziłam 6:1 5:2 i miałam dwie piłki meczowe i sytuacja wymknęła mi się spod kontroli. Spięłam się i nie myślałam, że wygram tego seta w takich okolicznościach. W tie-breaku drugiego seta modliłam się o to, żeby każde zagrania było jak najlepsze.

W niedzielę rozegrane zostały również pozostałe mecze pierwszej rundy. Awans wywalczyły m.in. Elise Mertens, Laura Siegemund, która pokonała Marketę Vondrousovą, Anett Kontaveit oraz Caroline Garcia, która wyeliminowała Sloane Stephens.


Wyniki

Druga runda singla

Weronika Kudermetowa (Rosja) – Karolina Pliszkova (Czechy, 1) 7:5 6:4

Alize Cornet (Francja) – Sofia Kenin (USA, 2) 6:1 7:6(7)

Pierwsza runda singla

Laura Siegemund (Niemcy, Q) – Marketa Vondrousova (Czechy, 10) 6:3 6:7(3) 6:4

Anett Kontaveit (Estonia, 12) – Daria Kasatkina (Rosja, LL) 6:3 6:1

Elise Mertens (Belgia, 14) – Rebecca Peterson (Szwecja) 6:0 6:2

Jessica Pegula (USA) – Jennifer Brady (USA) 7:6(5) 6:4

Catherine Bellis (USA, Q) – Oceane Dodin (Francja, Q) 6:2 3:6 7:6(1)

Kirsten Flipkens (Belgia, Q) – Katerina Siniakova (Czechy) 6:3 6:3

Arantxa Rus (Holandia, Q) – Alison Van Uytvanck (Belgia) 6:2 6:3

Ons Jabeur (Tunezja) – Leylah Fernandez (Kanada, Q) 0:6 6:4 6:3

Jil Teichmann (Szwajcaria, Q) – Danielle Collins (USA) 6:3 6:3

Marie Bouzkova (Czechy) – Anna Kalinska (Rosja, Q) 6:1 7:5

Julia Putincewa (Kazachstan) – Shaui Zhang (Chiny) 6:4 6:3

Caroline Garcia (Francja) – Sloane Stephens (USA) 6:3 7:6(4)