Ostrawa. Pani Iga bez kolejki

/ Artur Rolak , źródło: Korespondencja z Ostrawy, foto: Artur Rolak

Nie zawsze cierpliwość jest nagradzana, ale dziś kibicowi z Mikołowa udało się wszystko. Poszedł na mecz deblowy, a do domu wróci z dwoma wspólnymi zdjęciami – na jednym jest z Alicją Rosolską i Erin Routliffe, a na drugim z Igą Świątek.

Mecz deblistek był pierwotnie zaplanowany na 14:00 w hali lekkoatletycznej. Kiedy rano z powodu kontuzji lewej stopy z turnieju wycofała się Belinda Bencic, organizatorzy postanowili wypełnić lukę w programie gier na korcie centralnym i przenieść tam spotkanie Polki i Nowozelandki z Brytyjkami Alicią Barnett i Olivią Nicholls.

Nie wtajemniczyli w te plany Catherine McNally i Karoliny Muchovej, które na dokończenie pierwszych czterech gemów potrzebowały trzydziestu kilku minut. Deblistki czekały, czekały, aż wreszcie dowiedziały się, że jednak wracają na kort rozłożony w poprzek bieżni. Alicja Rosolska wolałaby ten czas niepewności spędzić w hotelu z synkiem, ale nie mogła, bo w każdej chwili decyzja o miejscu meczu i porze jego rozpoczęcia mogła zostać zmieniona. Na takie kłopoty, wiadomo, najlepsza jest babcia.

W hali numer 2 trybuny są niewielkie, ale wcale nie muszą być puste. – Dawaj Ala, my tu są! – rozległ się doping z jednoznacznie śląskim akcentem. A niedługo potem niespodzianka. Ten sam głos: – Pani Igo, czy mogę prosić o zdjęcie?

Na tak uprzejmą prośbę wracająca z treningu liderka rankingu WTA odpowiedziała twierdząco, stawiając jednak warunek: nie w tym miejscu, bo to mogłoby przeszkadzać grającym. Kibic z Mikołowa przyjął to ze zrozumieniem i w kącie hali wręczył telefon panu z ochrony. Pamiątka z Ostrawy zapewne krąży teraz w kręgach rodzinno-towarzyskich szczęśliwego fana.

Jego kolekcja powiększyła się kilkanaście minut później, gdy Alicja Rosolska i Erin Routliffe bez większego sprzeciwu ze strony rywalek (6:1, 6:2; niektóre gemy trwały krócej niż przerwa toaletowa po pierwszym secie) dopełniły formalności i awansowały do półfinału Agel Open.

 

Partnerem relacji medialnych z Ostrawy jest marka zegarków RADO