Ostry protest Osaki, turniej w Nowym Jorku przerwany

/ Anna Niemiec , źródło: własne/Instagram, foto: AFP

W środę Naomi Osaka pokonała Anett Kontaveit i awansowała do półfinału Western & Southern Open. Japonka zrezygnowała jednak z walki o finał, protestując w ten sposób przeciwko rasizmowi.

W niedzielę w Wisconsin w mieście Kenosha policjant postrzelił Jakoba Blake’a. Według świadków 29-latek nie był agresywny i próbował rozdzielić dwie kłócące się kobiety, a pomimo tego funkcjonariusz policji strzelił mu aż siedem razy w plecy. Dwukrotna mistrzyni wielkoszlemowa, która od początku mocno angażuje się w ruch Black Lives Matter, nie mogła pozostać wobec tych wydarzeń obojętna.

Cześć, jak wiecie mój półfinał był zaplanowany na jutro. Jestem sportowcem, ale przede wszystkim jestem czarnoskórą kobietą  i jako ona czuję, że są dużo ważniejsze sprawy niż oglądanie mnie grającej w tenisa – napisała w oświadczeniu na Instagramie 22-latka. –  Nie spodziewam się, że stanie się coś drastycznego w związku z tym, że nie zagram, ale jeśli mogę rozpocząć dyskusję w sporcie uważanym za biały, uważam to za krok we właściwym kierunku. Oglądanie ciągłego ludobójstwa czarnoskórych z ręki policji przyprawia mnie o mdłości. Jestem wykończona nowymi hashtagami co kilka dni i ekstremalnie zmęczona wracającą co chwilę dyskusją na ten temat. Kiedy to się skończy?

Na oświadczenie Osaki zareagowali również organizatorzy Western & Southern Open, którzy zadecydowali o odwołaniu wszystkich czwartkowych spotkań i przeniesieniu ich na piątek. – Tenis jako sport wspólnie zajmuje stanowisko przeciwko nierówności rasowej i niesprawiedliwości społecznej, które po raz kolejny wysunęły się na pierwszy plan w Stanach Zjednoczonych. USTA, ATP Tour i WTA postanowiły dostrzec ten moment, wstrzymując rywalizację w turnieju – napisano we wspólnym oświadczeniu.

W Stanach Zjednoczonych w związku z tymi wydarzeniami zawieszone zostały również rozgrywki NBA.