Paryż. Kubot i Melo w półfinale! Jedno z najważniejszych zwycięstw w sezonie
Łukasz Kubot i Marcelo Melo pokonali Pierre-Huguesa Herberta i Nicolasa Mahuta w ćwierćfinale paryskiego turnieju Masters 1000! Na tym dobre informacje jednak się nie kończą. Polsko-brazylijska para wywalczyła po raz czwarty z rzędu awans do ATP Finals. Zanim udadzą się do Londynu, czeka ich jeszcze półfinał w Paryżu. W nim zagrają z Hubertem Hurkaczem i Felixem Augerem-Aliassimem.
Spotkanie z Francuzami toczyło się o podwójną stawkę. Tą oczywistą był awans do półfinału jednego z największych turniejów w sezonie. Być może jeszcze ważniejsza rozgrywka toczyła się jednak na drugim planie. Kubot i Melo potrzebowali zwycięstwa, by zapewnić sobie udział w wieńczącym sezon turnieju ATP Finals. Porażka natomiast bardzo skomplikowałaby ich sytuację. Przede wszystkim ich los byłby w rękach rywali, którzy w przyszłym tygodniu rywalizować będą jeszcze w Sofii.
Pierwsza partia dzisiejszego starcia nie odpowiadała standardom, jakie znamy z turniejów halowych. Zwłaszcza w przypadku mężczyzn wywalczenie przewagi przełamania bardzo często skutkuje wygraniem partii. Tym razem było inaczej. Ani Herbert z Mahutem, ani Kubot z Melo nie potrafili utrzymać przewagi. Jeśli chodzi o polsko-brazylijską parę o wiele lepiej radziła sobie, odbierając serwisy Mahuta. Po dwóch soczystych returnach, na które Francuzi nie znaleźli żadnej odpowiedzi, Kubot i Melo objęli prowadzenie 6:5.
Po zmianie stron i podaniu Kubota polsko-brazylijska para miała piłkę setową, jednak wtedy nasz reprezentant podjął bardzo duże ryzyko. Drugim serwisem chciał trafić w linię środkową, ale nieznacznie przestrzelił. W tie-breaku kolejnej okazji do wygrania seta już nie było. Francuzi zagrali bardzo dobrze i zasłużenie wygrali decydującego gema 7-4.
Z kolei o losach drugiej odsłony rywalizacji zadecydował ósmy gem. Mahut po raz kolejny wpadł w tarapaty przy własnym podaniu, a przy stanie 15:30 nadział się jeszcze na return Kubota. Polak i Brazylijczyk doskonale musieli zdawać sobie wtedy sprawę, że lepszej okazji na przełamanie mogą już w tym meczu nie mieć. Skoncentrowani przystąpili do kolejnej wymiany, ale… nic nie musieli robić. Starszy z Francuzów popełnił podwójny błąd serwisowy i polsko-brazylijska para objęła prowadzenie 5:3. Później koncertowo serwował Kubot i kończąc seta dwoma asami, doprowadził do remisu 1-1.
W super tie-breaku obie pary szły ,,łeb w łeb”. Francuzi prowadzili maksymalnie jednym punktem, Polak i Brazylijczyk długo nie mogli odskoczyć na więcej niż dwa oczka. W końcu się jednak udało. Kubot z Melo objęli prowadzenie 9-6 i doprowadzili do trzech piłek meczowych. Zgodnie z popularnym powiedzeniem ,,do trzech razy sztuka”, wykorzystali ostatnią z nich. Radość była ogromna, bo wszyscy zdawali sobie sprawę, o co grają. Bez wątpienia był to jeden z najważniejszych meczów w sezonie dla polsko-brazylijskiej pary.
W półfinale rywalami Kubota i Melo będą Hubert Hurkacz i Kanadyjczyk Felix Auger-Aliassime. Polsko-kanadyjska para w pierwszym ćwierćfinale, po jeszcze bardziej zaciętym super tie-breaku, wyeliminowała Johna Peersa i Michaela Venusa.
Wyniki
Ćwierćfinał:
Ł. Kubot, M. Melo (Polska, Brazylia, 4) – P-H. Herbert, N. Mahut (Francja, 5) – 6:7(4), 6:3, 10-8