Pekao Szczecin Open. Organizatorzy odkryli „dzikie karty”

/ Jakub Karbownik , źródło: własne/materiały prasowe, foto: AFP

Siedmiu tenisistów z top 100 rankingu ATP znajduje się na liście uczestników Challengera Pekao Szczecin Open, który się odbędzie w dniach 12-18 września. Wiemy już również co nie co na temat tego do kogo powędrują „dzikie karty”.

W drugiej dekadzie września na szczecińskich kortach odbędzie się 29. edycja jednego z najlepszych turniejów rangi Challenger na świecie. Podczas konferencji prasowej, która się odbyła w ostatni dzień sierpnia dyrektor turnieju Andrzej Bobola poinformował o „dzikich kartach”, które przyznali organizatorzy.

– Na liście zgłoszeń mamy aż sześciu zawodników z pierwszej setki rankingu, co mnie niezwykle cieszy. Jeśli chodzi o „dzikie karty” to w tym roku mamy do dyspozycji zaledwie trzy. Jedną otrzyma Albert Ramos-Vinolas, który obecnie znajduje się na 42. pozycji światowego rankingu i bez niej nie mógłby zagrać w naszym turnieju. Druga dzika karta trafia w ręce mistrza Polski – Daniela Michalskiego. Trzeciej dzikiej karty dzisiaj jeszcze nie podam, ponieważ prowadzimy rozmowy z jednym naprawdę dobrym zawodnikiem. Jeśli nasze rozmowy zakończą się fiaskiem, wówczas dziką kartę otrzyma jeden z Polaków. Szansę zagrania w eliminacjach otrzymają na pewno Szymon Kielan oraz Jan Choiński, który wygrał niedawno Futuresa. O dwie ostatnie „dzikie karty” do eliminacji singla i debla jest jeszcze walka – zakończył dyrektor największego i najstarszego krajowego challengera.

Oprócz Alberto Ramosa-Vinolasa w imprezie weźmie udział jeszcze sześciu zawodników klasyfikowanych w top 100 rankingu ATP. Obok sklasyfikowanego na 42. pozycji Hiszpana, w imprezie zagra również dwóch jego rodaków: Pedro Martinez i Roberto Carballes. Ponad to w Szczecinie wystąpi również Argentyńczyk Federico Coria, Chun Hsin Tsen z Tajwanu, a także finalista zakończonego tuż przed US Open turnieju Winston-Salem – Laszlo Dżjere z Serbii. Wśród zawodników znajdzie się również broniący tytułu Zdenek Kolar, który w zeszłorocznym finale okazał się lepszy od Kamila Majchrzaka.

Impreza będzie zwieńczeniem tegorocznych zmagań podczas cyklu LOTOS PZT Polish Tour – Narodowy Puchar Polski.