Półtorej dekady dominacji „Wielkiej czwórki”

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/atptour.com, foto: AFP

Niemal szesnaście lat minęło od czasu gdy na dwóch czołowych pozycjach rankingu ATP znajdował się inny tenisista niż Roger Federer, Andy Murray, Novak Dżoković i Rafael Nadal. Hegemonię wymienionych przełamał Daniił Miedwiediew. 

Tenisista z Moskwy ma ostatnio bardzo dobry czas na tenisowych kortach. Od listopada ubiegłego roku wystąpił w sześciu turniejach. Jego bilans w tych imprezach to 24 wygrane mecze i tylko dwie porażki. Między innymi zwycięstwo w ATP Finals w Londynie, ATP 1000 w Paryżu oraz triumf razem z reprezentacją narodową w ATP Cup pozwoliły Rosjaninowi awansować na pozycję wicelidera rankingu ATP.

Finalista tegorocznego Australian Open jest pierwszym zawodnikiem spoza tak zwanej Wielkiej Czwórki, który znajduje się na jednej z dwóch czołowych pozycji zestawienia najlepszych tenisistów świata. Ostatnio taka sytuacja miała miejsce 18 lipca 2005 roku. Wtedy to światową „dwójką” był Lleyton Hewitt. Tuż za Rosjaninem sklasyfikowany jest dotychczasowy wicelider – Rafael Nadal.

Miedwiediew mógł być na drugim miejscu już przed tygodniem. Jednak nie awansował do finału rozgrywanego w Rotterdamie turnieju. Rosjanin, czekający go awans w rankingu, uczcił zwycięstwem w Marsylii. Jest to jego dziesiąty tytuł w siedemnastym finale.