Praga. Finał zawodniczek z drugiej setki

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

Karolina Muchova i Jil Teichmann staną naprzeciw siebie w finale turnieju WTA w Pradze. Niezależnie od końcowego rozstrzygnięcia, będzie można mówić o dużej niespodziance. Czeszka i Szwajcarka notowane są obecnie w drugiej setce rankingu. 

To rzadko spotykana sytuacja, kiedy do finału imprezy dociera zawodniczka występująca dzięki ,,dzikiej karcie" lub kwalifikantka. W turnieju w Pradze oba te przypadki wystąpiły jednocześnie. Szwajcarka Jil Teichemann wygrała już w stolicy Czech siedem spotkań, bo zanim wzięła się do pracy w turnieju głównym, musiała przedrzeć się przez trzystopniowe eliminacje. Z kolei Karolina Muchova otrzymała ,,dziką kartą", która początkowo trafiła w ręce kończącej karierę Lucie Safarovej. Starsza z Czeszek uznała jednak, że jej dyspocyzja jest daleka od pożądanej, dlatego wykonała miły gest w stronę rodaczki. 

W półfinłach Teichmann i Muchova nie straciły seta. Szwajcarka pokonała 6:3, 6:0 Barborę Strycovą, natomiast Czeszka wygrała 6:2, 7:5 z Bernardą Perą. Czescy kibice musieli obejść się smakiem, ponieważ przed rozpoczęciem gier liczyli, że w niedzielnym finale dojdzie do starcia ich dwóch reprezentantek. 

Na razie jeszcze nie wiadomo, w jakim stopniu Jil Teichmann pokrzyżuje im plany. Pewny jest już natomiast awans 21-letniej Szwajcarki na najwyższe miejsce w karierze. Jeśli przegra w finale będzie 110,, jeśli wygra – 87. Muchova również pobije życiówkę. W przypadku sięgniecia po trofeum awansuje na 65. miejsce. Jeśli przegra w finale, będzie musiała zadowolić się lokatą numer 74.


Wyniki

Półfinały singla:
Jil Teichmann (Szwajcaria) – Barbora Strycova (Czechy) 6:3, 6:0
Karolina Muchova (Czechy) – Bernarda Pera (USA) 6:2, 7:5