Puchar Davisa na Bliskim Wschodzie?

/ Anna Niemiec , źródło: www.bbc.com, foto: AFP

W przyszłym tygodniu w Madrycie władze Międzynarodowej Federacji Tenisowej spotkają się z przedstawicielami firmy Kosmos. Na tym zebraniu najprawdopodobniej zatwierdzona zostanie propozycja, żeby finały Pucharu Davisa przez pięć następnych lat odbywały się w Abu Zabi. 

ITF i firma założona przez Gerarda Pique ogłosili współpracę w 2018 roku. Od tego momentu rozgrywki przeszły gruntowną reformę. Tradycyjny format meczów u siebie i na wyjeździe został zastąpiony finałem dla osiemnastu drużyn. Dwa lata temu w Madrycie odbyła się pierwsza edycja turnieju na nowych zasadach. W tym sezonie impreza rozgrywana jest w Turynie, Innsbrucku i Madrycie.

W ostatnich dniach w mediach pojawiła się informacja, że od przyszłego roku najważniejsze drużynowe rozgrywki w tenisie zostaną przeniesione do Abu Zabi. Turniej rozgrywany byłby na kilku obiektach i trwał przez dwanaście dni ma przełomie listopada i grudnia. Ta propozycja nie przypadła do gustu tenisistom. Część z nich otwarcie zapowiada, że w tym terminie nie zamierza podróżować na Bliski Wschód. Pieniądze zaproponowane przez szejków na pewno nie są małe, ale bez czołowych zawodników świata rozgrywki na pewno stracą na prestiżu. Dużym problemem zapewne będzie również brak kibiców, dla których podróż do Zjednoczonych Emiratów Arabskich może okazać się zbyt daleka.