Puchar Davisa. Nadal o Shapovalovie: kiedyś będzie nie do pokonania

/ Tomasz Mszyca , źródło: własne, foto: AFP

Hiszpania po raz szósty zdobyła Puchar Davisa. W finale w Madrycie gospodarze pokonali 2:0 Kanadę dzięki zwycięstwom w grze pojedynczej Roberto Bautisty Aguta i Rafaela Nadala.

Od wtorku do niedzieli Nadal zdobył komplet puntów w ośmiu grach pojedynczych i podwójnych. Dla tenisisty z Majorki to czwarty triumf w Pucharze Davisa koronujący jeden z najlepszych sezonów w jego karierze, z pozycją lidera rankingu oraz wielkoszlemowymi triumfami w Roland Garros i US Open. – Zakończyłem go w sposób perfekcyjny, za co dziękuję wszystkim moim partnerom – mówił po dekoracji. – Nasz zespół to nie tylko sześć osób, ale cały sztab, który kryje się za nami. Pełna Caja Mágica, która wyprzedała bilety na finał i gościła m.in. króla Hiszpanii i Shakirę (dała krótki koncert przed finałem) mogła świętować pierwszy od ośmiu lat tytuł po zwycięstwie Nadala nad Shapovalovem 6:3, 7:6(7). To było 29. z rzędu zwycięstwo Nadala w grze pojedynczej w Pucharze Davisa. Lider Hiszpanów pochwalił też Bautistę Aguta, który wcześniej pokonał 7:6(3), 6:3 Augera Aliassime’a. – Roberto grał jak zawodnik z innej planety.

Uznanie w oczach Nadala znalazł też Denis Shapovalov. – Denis pierwszy raz grał w takim meczu, ale on będzie kiedyś nie do pokonania – komplementował 20-latka lider rankingu ATP. W fazie pucharowej tylko finał i jeden ćwierćfinał nie potrzebowały rozstrzygnięcia w grze podwójnej. Wyrównane mecze rozpoczynane wczesnym wieczorem dostarczały mnóstwa emocji, jednak często kończyły się po północy. To główny zarzut względem organizatorów, którzy mają rok na wprowadzenie poprawek.